Czytaj też: Powstaje film promujący powiat chrzanowski
Trop prowadzi do Babic.
- Udało nam się w Kalwarii Zebrzydowskiej odnaleźć już dwóch weteranów wojny. To oni skierowali poszukiwania na Babice - informuje ppłk Sławomir Gołota, szef oświęcimskiej Wojskowej Komendy Uzupełnień. Polecenie zdobycia nazwisk żołnierzy Maczka otrzymał od ministra obrony narodowej.
- Bohaterowie tej jednostki po kilkudziesięciu latach od zakończenia drugiej wojny światowej mają zostać odznaczeni przez MON - tłumaczy ppłk Gołota.
Wójt Babic Radosław Warzecha już rozpoczął śledztwo w tej sprawie. - Mamy w gminie bohaterów, którzy walczyli pod Monte Cassino czy w Armii Krajowej. O żołnierzach generała Maczka, niestety, nie słyszałem - twierdzi wójt. Nie wyklucza jednak, że tacy tutaj mieszkają. - Kilka lat temu do gminy zwróciła się rodzina, która poszukiwała śladu po Janie Ziółkowskim, który przeżył Katyń - wspomina wójt Warzecha. Dzięki wspomnieniom i pamiątkom mieszkańców udało się potwierdzić, że w latach 1913-1917 Ziółkowski był w Babicach kapelanem.
- Ludzie mają mnóstwo pamiątek, historycznych zdjęć. Nawet jeśli bohater wyprowadził się z gminy lub odszedł na zawsze, ślad po nim pozostał - przekonuje wójt.
Apeluje do mieszkańców Babic i powiatu chrzanowskiego, którzy mogą potwierdzić, że na tym terenie mieszka lub kiedyś zamieszkiwał były żołnierz 1. Dywizji Pancernej, by skontaktowali się z magistratem lub oświęcimskim WKU. Dzwonić można pod nr. tel. 12 455 73 62 lub 32 613 40 13.
Zygmunt Bębenek, szef związku kombatantów wojennych i byłych więźniów politycznych w Chrzanowie, przeszperał wszystkie dokumenty i nie natknął się na ślad po ludziach generała Maczka.
- Wśród 150 kombatantów i 60 inwalidów wojennych nie ma poszukiwanych przez MON - twierdzi Zygmunt Bębenek. W powiecie mogą jednak żyć tacy, którzy nie zapisali się do związku. Bębenek ma nadzieję, że uda się dotrzeć do poszukiwanych i należycie ich uhonorować. - To ludzie, którzy oddali swe serce, a niektórzy nawet życie za ojczyznę. Należą im się honory - podkreśla.
Wójt gminy przyznaje, że sprawa jest trudna. - Nie znamy ich nazwisk. Jedyna nadzieja w mieszkańcach - zaznacza wójt Radosław Warzecha.
Żołnierze 1. Dywizji Pancernej osłaniali dwustukilometrowy odcinek wschodniego wybrzeża Szkocji przed ewentualnym desantem Wehrmachtu. 1. Dywizja Pancerna liczyła 15 tys. żołnierzy, 380 czołgów i blisko 4000 pojazdów mechanicznych.
Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!