https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pod Starym Sączem otwarto park wodny. "Stawy" przyciągają tłumy [ZDJĘCIA]

Paweł Szeliga
W niedzielę na starosądeckim kąpielisku wypoczywały setki plażowiczów
W niedzielę na starosądeckim kąpielisku wypoczywały setki plażowiczów Paweł Szeliga
Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy uda się dotrzymać zapowiadanego na sobotę terminu otwarcia parku wodnego "Stawy" w Starym Sączu. Tego dnia Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Nowym Sączu zgodził się na użytkowanie pomostów, boiska do siatkówki i placu zabaw na ogrodzonym terenie o powierzchni 0,5 ha.

- Woda, jak to w stawie, trochę zamulona, ale można się kąpać bezpiecznie - zachęcał Robert Biernacki, ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, obserwując z drewnianej wieżyczki ludzi.

Burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek zdecydował się na otwarcie kąpieliska, mimo że wciąż nie można korzystać z budynków, w których są m.in. toalety, szatnia i prysznice.

- Wypożyczalnia kajaków i rowerów wodnych będzie działać od wtorku - zapewnia Jacek Lelek. Wstęp jest bezpłatny, bo zagospodarowanie wielkiego stawu dofinansowała Unia Europejska i gmina nie może przez 5 lat zarabiać na obiekcie. Burmistrz dodaje, że park wodny będzie funkcjonował tak długo, jak długo pozwoli na to pogoda.

Upał i brak opłat sprawiły, że w weekend wypoczywały tutaj setki osób. Część opalała się na plaży wysypanej piaskiem, tuż obok długiego drewnianego molo. Inni wybierali ocienione miejsca na trawie pośród drzew.

Park otwarty jest codziennie od godz. 10 do 20. Nad bezpieczeństwem czuwa pięcioro woprowców wyposażonych m.in. w łódź wiosłową i skuter wodny. Kąpać się można do ostatniej wyznaczonej linii na wodzie. Tam głębokość sięga około 3 merów. - Skoki z mola są zabronione - pouczała w sobotę wypoczywających ratowniczka Justyna Kaczyńska. Jak informowaliśmy, kilka dni przed otwarciem parku wodnego utonął 44-letni mężczyzna, który przyszedł ze znajomymi na starosądeckie kąpielisko.

- Prowadzimy śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci - informuje Jarosław Łukacz z sądeckiej prokuratury. Wstępnie przyjęto taką kwalifikację, choć o wypadek trudno obwiniać starosądeckie władze.

- Obiekt nie był jeszcze dopuszczony do użytkowania, więc nie wolno się było kąpać - wyjaśnia Łukacz.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nurek
A czy na stawach można nurkować ? Jak jest głęboko ? czy w pobliżu działa klub nurkowy ?
h
higienista
Nie było szkoda pieniędzy na budowę pawilonu socjalnego ( wc, natryski, szatnie), skoro zdaniem nadzoru budowlanego kąpielisko może bez tego funkcjonować?
A co na to sanepid?
(to może postawcie tam - puki co - toy-toy-e)
m
mmar
a gdzie ten piasek bo to co tam jest to jakaś podróba
m
mmar
a gdzie zółty piasek bo to co tam jest to jakaś podróba
p
pol
i taka będzie zamulona ?
.
CHLODZIC SIE W ZAMULONEJ WODZIE.........
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska