Do zdarzenia doszło 21 listopada 2013 roku w Łapszach Wyżnych. - O godzinie 20:15 funkcjonariusze KPP Nowy Targ otrzymali wezwanie z Łapsz Wyżnych do awanturującego się 36-letniego mieszkańca tejże miejscowości - mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy nowotarskiej policji.
- Z tego co ustaliliśmy kłócił się on z żoną, po awanturze z którą zażył około 30 tabletek leku uspokajającego. Przybyli na miejsce policjanci zauważyli mężczyznę leżącego w kuchni. Po sprawdzeniu funkcji życiowych, ułożyli go w pozycji bocznej ustalonej, cały czas kontrolując jego funkcje życiowe. Niezwłocznie również została wezwana karetka pogotowia. Po chwili jednak policjanci stwierdzili, że w/w nie oddycha oraz jego puls jest nie wyczuwalny. Natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
Jak dodaje policjant po 10 minutach prowadzonej akcji ratowniczej prowadzonej przez policjantów do Łapsz przyjechała wezwana karetka wraz z ratownikami medycznymi, z którymi wspólnie udało się przywrócić młodemu mężczyźnie funkcje życiowe.
36-latek został przetransportowany karetką do szpitala w Nowym Targu. Po badaniach w szpitalu na zawartość alkoholu stwierdzono w jego organizmie 8 promili alkoholu. - To na pewno nie była pomyłka. Ten mężczyzna naprawdę był tak pijany. Badania na zawartość alkoholu przeprowadzaliśmy bowiem kilka razy.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+