Gmina Kościelisko od dwóch lat zaczęła mocno współpracować z Polską Spółką Gazową. Dzięki temu do gminy dotarła sieć gazowa – od strony Gubałówki. Sieć „poszła” ulicą Salamandra do samego Kościeliska. - Już kilkadziesiąt domów jest ogrzewanych gazem – mówi Roman Krupa, wójt Kościeliska.
Teraz sieć ma być zbudowana w Witowie. - Wcześniej wnioski od przyłącz składali mieszkańcy. Zainteresowanie było na tyle duże, że spóła zdecydowała rozbudować sieć dla całego sołectwa. Budowa ma być prowadzona w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Zakładam, że jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to sama budowa sieci mogłaby ruszyć w drugiej połowie przyszłego roku – mówi Roman Krupa.
Sieć będzie rozbudowywana, mimo że od wybuchu wojny na Ukrainie ceny tego paliwa zaczęły bardzo mocno skakać do góry. Na dodatek pojawiało się ryzyko, że tego paliwa zabranie w kraju. Zasoby udało się co prawda uzupełnić, jednak cena w przyszłości nadal jest jedną wielką niewiadomą. Rząd co prawda zamroził ceny tego paliwa na 2023 roku dla gospodarstw domowych. Nie wiadomo jednak co będzie później.
Wójt Kościeliska twierdzi, że mimo tych obaw zainteresowanie mieszkańców gazem nie spadło drastycznie. - Z racji tego, że ceny gazu są chronionymi, mieszkańcy jednak nadal chcą przechodzić na ogrzewanie gazowe. Choć obserwujemy, że niektórzy myślą o odwleczeniu w czasie podłączenie się. Nie obserwujemy lawinowego wycofywania deklaracji ws. podłączenia do gazu – uważa wójt Krupa.
Wykonawca robót w Witowie będzie zbierał potwierdzenia gotowości podłączenia się do sieci gazowej. Na chwilę obecną uzyskał informacje od... 8 osób. To jednak początek akcji informacyjnej. W przyszłym roku w teren pójdą geodeci wykonawcy nowej sieci.
Jednak wielu mieszkańców wsi Kościelisko, gdzie już jest główna magistrala gazowa, zdecydowało się w tym roku przełączyć na zupełnie inne ogrzewanie. - Ja postawiłem na pompę ciepła. I tak zrobiło wiele osób, które z nam z naszej gminy. Wcześniej u nas prowadzony był program montażu paneli fotowoltaicznych. Wiele osób się w takie instalacje wyposażyło – mówi pan Marek, mieszkaniec Kościelisko.
Dodaje, że on wcześniej również zapisał się na ogrzewanie gazowe. - Czekam jednak zbyt długo. Choć główna rura z gazem już biegnie przez naszą miejscowość, nadal nie wiem, kiedy zostaną wykonane podłącza do prywatnych domów. Czekam na to od miesięcy. Tutaj firma, która ma się tym zająć, ma bardzo duży poślizg. Dlatego zdecydowałem się na pompę ciepła – mówi. I dodaje, że teraz, gdy zainwestował już pieniądze w pompę, nie będzie chciał podłącza gazowego. Bo nie będzie go na to stać.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
