Coraz częściej podszywają się pod nich bowiem oszuści czy złodzieje. Na ich atak szczególnie narażeni są ludzie starsi czy samotni.
Jak informuje małopolski zarząd GUS-u, choć spis powszechny zaczyna się z dniem 1 kwietnia, na terenie Podhala pierwsi rachmistrzowie mogą pukać do domów nie wcześniej jak 8 kwietnia. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że każda osoba, która zapuka do naszych domów wcześniej, jest oszustem.
Zobacz także: Zakopane: rejestr zabytków to bubel prawny
- Jeśli do naszych drzwi zapuka osoba, która przedstawi się jako rachmistrz, mamy prawo ją wylegitymować - mówi oficer dyżurny zakopiańskiej policji. - W sytuacji natomiast, gdy legitymacja wydaje nam się fałszywa, powinniśmy zadzwonić do urzędu miasta czy gminy. Tam potwierdzą, czy człowiek o danym nazwisku jest rzeczywiście rachmistrzem spisowym.
Okazuje się, że metod obrony przed czyhającymi na ludzką naiwność oszustami jest całkiem sporo.
- To dobrze, że są możliwości sprawdzenia rachmistrza. Ten człowiek wejdzie przecież do mojego domu. Muszę wiedzieć czy mnie przypadkiem nie okradnie albo nie zabije - mówi pan Wacław Fijor, emeryt z Zakopanego.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy