Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale: policyjny patrol wyruszył na stoki

Łukasz Bobek
Policjanci w ferie pełnią służbę na trasach
Policjanci w ferie pełnią służbę na trasach Łukasz Bobek
Na podhalańskie stoki wyruszyły policyjne patrole. Mundurowi z deskami na nogach mają oddziaływać przede wszystkim prewencyjnie za zachowanie narciarzy. Jednak, gdy zajdzie taka konieczność, mogą każdego wylegitymować, zbadać alkomatem, a nawet ukarać grzywną.

Czytaj także: Zderzenie aut w Kościelisku. Jedna osoba w szpitalu [ZDJĘCIA]

- W tym tygodniu na stokach w powiecie tatrzańskim mamy dwa dwuosobowe patrole. Codziennie pełnią służbę na różnych stokach - mówi podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. - W weekendy będziemy dostawali dodatkowe wzmocnienia i będziemy mogli wysłać patrole na więcej stoków.

Policjanci, którzy na początku ferii zostali oddelegowani na stok, pochodzą z Krakowa. To funkcjonariusze z grupy... antyterrorystycznej. Jednak zapewniają, że będą się starać być dla narciarza pomocą, a nie postrachem.

- Nasza praca na stoku polega przede wszystkim na zabezpieczeniu terenów narciarskich, ale także karczem czy parkingów przy stokach - mówi mł. asp. Przemysław Raj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, którego spotkaliśmy na stoku w Czarnej Górze.

Jak dodaje, funkcjonariusze w tym roku mają także sprawdzać, czy przestrzegane są zapisy nowej ustawy o bezpieczeństwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. Policjanci sprawdzają m.in. czy odpowiednio zabezpieczone są stoki, jak i to, czy dzieci do 16. roku życia mają na głowach kaski. - Do tego dochodzi oczywiście zakaz jazy pod wpływem alkoholu. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi to pół promila - przypominają funkcjonariusze. - Na szczęście nie zaobserwowaliśmy do tej pory narciarzy, którzy wyglądaliby na pijanych. Nie mieliśmy jeszcze okazji do używania alkotestów.

Co ciekawe, obecność policjantów podoba się samym narciarzom. - Bardzo dobrze, że są na stoku. Przez to czujemy się bezpieczniej nie tylko w trakcie szusowania. Jesteśmy też spokojniejsi o nasz samochód. Nieraz słyszało się o kradzieżach aut zaparkowanych przy stokach. A tak, widok policjanta trochę odstraszy potencjalnego złodziejaszka - mówi Marian Walach, turysta z Warszawy, który zimowe ferie spędza z rodziną w Bukowinie Tatrzańskiej.

- Narciarze reagują na nas bardzo pozytywnie. Cieszą się, że nas widzą. Zapewne czują się bezpieczniej. Czasami nawet robią sobie z nami zdjęcia. Traktują nas na stoku trochę jak maskotki - śmieje się sierż. Marcin Jóźwik, który również patroluje stoki na nartach. - Na pewno widać, że narciarze przy nas zachowują się spokojnie. Nie ma tutaj żadnej brawury.

Policja będzie szusowała po stokach do końca lutego, czyli do końca zimowych ferii.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska