Do zatrzymania doszło w rejonie stacji benzynowej w Chyżnem. Funkcjonariusze Straży Granicznej z Zakopanego zainteresowali się zaparkowanym na stacji peugeotem na polskich numerach rejestracyjnych.
- Okazało się, że w środku było sześciu obywateli Iraku i trzech obywateli Syrii. Wyszło, że przekroczyli oni nielegalnie granicę polsko-słowacką, nie mieli bowiem przy sobie żadnych dokumentów - informuje kpt. Katarzyna Walczak, rzecznik prasowa komendanta Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej.
Ośmiu obcokrajowców zostało zawróconych na Słowację. Jeden Syryjczyk, zgodnie z postanowieniem sądu, został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. - Okazało się, że złożył on wniosek o nadanie statusu uchodźcy na Węgrzech. Dlatego rozpoczęliśmy procedurę przekazania cudzoziemca do kraju, w którym stara się o ochronę - dodaje kpt. Katarzyna Walczak.
Kłopoty będzie też miał Polak, który zabrał do swojego samochodu nielegalnych emigrantów. Jego sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Kilka dni wcześniej w rejonie słowackiej Żyliny doszło do wypadku polskiej ciężarówki, która również przewoziła uchodźców.
Czytaj także: Większość Polaków obawia się najazdu uchodźców. Zamiast rzeczowej dyskusji jest granie na emocjach