Rolnicy chcą zablokować przejście graniczne w Chyżnem. Blokada ma dotyczyć samochodów ciężarowych

Protest został zgłoszony w urzędzie gminy Jabłonka. Rolnicy mają pojawić się na granicy w piątek o godz. 10. - Przyjedziemy traktorami. Zamierzamy zablokować przejście graniczne zwłaszcza dla tirów – zapowiada Paweł Dziubek. - Przepuszczane będą samochody osobowe i autobusy z pasażerami.

Rolnik zapowiada, że tiry zostaną przepuszczone dalej, jeśli kierowcy zgodzą się pokazać, co przewożą w środku. - Jeśli kierowca będzie przewoził np. meble, to nie będzie miał problemu, by nam otworzyć drzwi i pokazać – mówi Dziubek. I zapowiada, że o pomoc przy kontroli rolnicy będą prosili policję i inne służby, które będą na granicy.

Przewodniczący nie ukrywa, że protest zorganizowany jest na skutek niekontrolowanego napływu towarów rolnych wjeżdżających do Polski z Ukrainy. Jest to także forma sprzeciwu wobec tzw. Zielonego Ładu wprowadzanego na obszarze Unii Europejskiej. W Chyżnem mają być sprawdzane wszystkie ciężarówki – nie tylko te na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Ponadto rolnicy chcą sprawdzać zarówno tiry wjeżdżające, jak i wyjeżdżające z Polski. Przepuszczane mają być tiry przewożące żywe zwierzęta.

Artur Górka, sekretarz urzędu gminy Jabłonka, do którego został zgłoszony protest, dodaje, że rolnicy zadeklarowali, że co godzinę będą przepuszczali po jednym tirze.

- Na razie protest zapowiedzieliśmy do końca marca. Nie wykluczamy jednak skrócenia naszej akcji, jeśli okaże się, że na tej trasie nie ma problemu z przewożonym towarem – mówi Dziubek.

W akcji blokady przejścia granicznego w Chyżnem zaangażowanych może być – zdaniem przewodniczącego – 100-150 osób. Blokada ma być przez całą dobę, a rolnicy wyznaczyli sobie dyżury.

W lutym na przejściu granicznym w Chyżnem protestowali z kolei słowaccy rolnicy. Wówczas przejazd przez granicę zablokowany był jedynie na kilkadziesiąt minut. Z kolei dla podhalańskich rolników będzie to kolejny protest. Wcześniej protestowali w Rogoźniku, a następnie w Poroninie.