Autor: Tomasz Mateusiak
Dlatego w niedzielę 5 lipca na boisku klubu sportowego "Biali" w Białym Dunajcu" 16 kandydatek do tytułu Nośwarniyjsyj Górolecki musiało wykazać sprytem i szybkością w takich konkurencjach gospodarskich jak: grabienie siana i kręcenie z niego powrósła, deptanie kiszonej kapusty czy darcie szmat na pasy.
Fotoreporter "Krakowskiej" towarzyszył im przy wszystkich tych czynnościach.
- Te konkurencje były bardzo ciężkie - mówi Klaudia Maciata z Białego Dunajca, uczestniczka konkursu. - Żar lał się z nieba a my musiałyśmy grabić siano czy deptać kapustę. Mimo to wydaje mi sie, zę w obu konkurencjach poszło mi całekiem nieźle.
Konkurs cały czas trwa
Wyniki tegorocznego konkursu na Nośwarniyjso Górolecke poznamy dziś (niedziela 5 lipca) wieczorem. Zanim to nastapi kandydatki będą musiały pięknie śpiewać, tańczyć po góralsku czy wykazać się wiedzą o regionie.
Nazwisko laureatki i wywiad z nią podamy w poniedziałek 6 lipca.