Policjanci, którzy od dwóch miesięcy polowali na podpalacza, w końcu złapali trop. Jaki? Tego nie chcą ujawnić, ale zaprowadził ich on do sąsiedniej miejscowości, do domu, w którym mieszkał 25-letni mężczyzna. Zaskoczony nie stawiał oporu w chwili zatrzymania.
Podczas przesłuchania przyznał się do serii podpaleń, która rozpoczęła się w połowie kwietnia od pożaru stodoły wraz ze sprzętem gospodarskim. Potem dawał o sobie znać jeszcze 23 i 25 kwietnia oraz 14 maja. Policjanci zarzucili mu podpalenie drewnianych zabudowań i spowodowanie strat szacowanych aż na 350 tysięcy złotych. - Mężczyzna stwierdził, że podpalał ponieważ miał trudną sytuację w domu, a takie działanie pozwalało mu się odstresować - mówi Marcin Stępień, Prokurator Rejonowy w Tarnowie. Sąd zastosował wobec 25-latka areszt tymczasowy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: INFO Z POLSKI 15.06 2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Źródło: vivi24, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
