https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podpalacze łąk - opamiętajcie się!

Katarzyna Ponikowska
W Niesułowicach ogień był już blisko domów. Strażakom w gaszeniu żywiołu pomagali mieszkańcy wsi oraz samolot gaśniczy
W Niesułowicach ogień był już blisko domów. Strażakom w gaszeniu żywiołu pomagali mieszkańcy wsi oraz samolot gaśniczy Mariusz Patycki
Trzy godziny trwała w sobotę walka z pożarem lasu i nieużytków w Niesułowicach pod Olkuszem. W weekend w Małopolsce zachodniej straż do pożarów wyjeżdżała prawie sto razy.

Pożar traw w Andrychowie [ZDJĘCIA]

Pożar lasu w Niesułowicach. Spłonęło 25 hektarów [ZDJĘCIA]

- Dym widziałem już koło południa, ale nie zwróciłem na to uwagi, bo mogło to być zwykłe ognisko. Przed godz. 16 płomienie były już na wysokości domów. Wyglądało to bardzo groźnie - relacjonuje Mariusz Patycki z Niesułowic, który wezwał strażaków. Do walki z ogniem ruszyły zastępy z Olkusza, Gorenic, Witeradowa i Lgoty oraz mieszkańcy Niesułowic, którzy bali się, by ogień nie rozprzetrzenił się na ich domy. 90-letnia kobieta zasłabła od dymu i trafiła do szpitala. Żywioł gasił również samolot gaśniczy. Spłonęło ok 25 ha, łąk i lasów.

W sobotę od godz. 14 do wieczora 15 jednostek straży walczyło z groźnym pożarem traw i krzewów na osiedlu Lenartowicza w Andrychowie. Ogień był sto metrów od bloków mieszkalnych.

Z kolei w piątek ok. godz. 12 ktoś podpalił łąkę w Chrząstowicach, tuż przy lesie obok drogi wojewódzkiej nr 783. Ogień wymknął się spod kontroli podpalaczy.

Reporterzy "Krakowskiej" widzieli płomienie, które były chwilami tak duże, że prawie zajmowały drzewa. Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, na łące krzątało się trzech ludzi z widłami i łopatami. Nie przyznali się jednak do tego, że to oni podpalili łąkę.

- Nie mamy pewności, czy to oni. Łąka znajduje się przy ruchliwej drodze. W tak ciepły dzień wystarczy niedopałek papierosa wyrzucony przez okno auta i już mamy pożar - tłumaczy Marcin Maciora z olkuskiej straży pożarnej.
Tylko w powiecie olkuskim straż pożarna wyjeżdżała w miniony weekend do pożarów traw ponad 30 razy. Wczoraj paliły się m.in. łąki w Gołaczewach i w Zabagniu.

Strażacy apelują o rozwagę. - Nie warto ryzykować. W ogniu giną zwierzęta, rośliny, a nawet ludzie. Jest już pierwsza tegoroczna ofiara śmiertelna w Sosnowcu - ostrzega Tomasz Mucha z olkuskiej straży.

Podpalaczom grozi kara grzywny i więzienia do 10 lat.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Czy ktoś prowadzi dochodzenie? Czy sprawcy, którzy są wiekowi? /mieszkanka Niesułowic/mają być bezkarni?. Jak działa system JRG Olkusza i Chrzanowa, że nie wprowadzono OSP Lgoty do akcji gaśniczej !!!!!!!!!!Jednostka najbliżej położona.Druhowie oczekiwali na wezwanie do akcji.
Jakie są drogi dojazdowe - pożarowe oceńcie sami. Czy są odpowiednie służby, które ten problem rozwiążą?. Ogień mógł ogarnąć kompleks Lasów Państwowych, zresztą wdarł się w poszycie dosyć głęboko.Czas zająć się tą sprawą, aby nie powtórzyła się historia spaleniska pod Bukownem.
a
autor zdjęć
Witam

Faktycznie w pojawiły się pewne nieścisłości ,
Z Witeradowa Byli Strażacy a nie jednostka Straży Pożarnej

Strażacy OSP Lgota zostali wezwani do akcji ,pozostawali w gotowości bojowej ,
jednak dowodzący akcją gaśniczą nie
podjął decyzji użyciu tej jednostki
a
anonim
OSP Lgota nie brała w ogóle udziału w tej akcji ani nie została poinformowana o pożarze. A była najbliższą jednostką straży pożarnej w tej okolicy. W taki sposób widać jak kłamie prasa i ciekawe skąd ma takie informacje.
A
Anonim
OSP Lgota nie brała w ogóle udziału w tej akcji ani nie została poinformowana o pożarze. A była najbliższą jednostką straży pożarnej w tej okolicy. W taki sposób widać jak kłamie prasa i ciekawe skąd ma takie informacje.
A
Anonim
OSP Lgota nie brała w ogóle udziału w tej akcji ani nie została poinformowana o pożarze. A była najbliższą jednostką straży pożarnej w tej okolicy. W taki sposób widać jak kłamie prasa i ciekawe skąd ma takie informacje.
A
Anonim
OSP Lgota nie brała w ogóle udziału w tej akcji ani nie została poinformowana o pożarze. A była najbliższą jednostką straży pożarnej w tej okolicy. W taki sposób widać jak kłamie prasa i ciekawe skąd ma takie informacje.
S
Strażak
Z pożarem walczyły straże z Gorenic,Olkusza,Żurady a nie jak napisano z Witeradowa
G
G.K.
Dlaczego nikt nie zapyta o przyczyny takiego stanu rzeczy? Dlaczego łąki płoną? Bo nikt o nie nie dba. Jeśli jest jakiś właściciel to powinien takie łąki kosić. Łąki koszone nie będą się paliły. Winić trzeba nie podpalaczy lecz właścicieli. Chociaż często to te same osoby.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska