https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podróż na mecze Euro 2012 to będzie mordęga

Marcin Rybak
Trasa do stolicy przez Katowice jest dłuższa, ale autostradą jedzie się najwygodniej
Trasa do stolicy przez Katowice jest dłuższa, ale autostradą jedzie się najwygodniej Fot. Piotr Krzyżanowski
Pociągiem jedziemy dziś ponad pięć godzin. Samolotem podróżujemy wygodnie, ale drogo.

Samochodem? Drogi nie są gotowe na większy ruch. I do czerwca przyszłego roku nie będą lepsze.
Sprawdziliśmy, co czeka kibiców, którzy podczas Euro 2012 podróżować będą między Wrocławiem i Warszawą. W tych miastach mecze rozgrywać mają zespoły z jednej grupy wstępnej fazy turnieju. W sobotę, 16 czerwca, we Wrocławiu zagra Polska. Zjadą więc do nas tłumy kibiców. Wcześniej pomiędzy oboma miastami podróżować będą kibice zagranicznych drużyn. Jedna z nich wystąpi 4 czerwca w Warszawie, a potem 12 czerwca we Wrocławiu. Druga odwrotnie.

Przetestowaliśmy służbowym samochodem dwa warianty trasy Wrocław - Warszawa. Oba wyglądają źle. Zatory czekają na kierowców na wąskich drogach między Sycowem a Piotrkowem Trybunalskim, a także w Częstochowie - jeśli wybierzemy podróż przez Katowice.

Co gorsza, w czasie Euro - jak przyznaje Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - będą trwać remonty na drodze krajowej nr 8. Właśnie tam, gdzie dziś trasa wygląda najgorzej, czyli między Sycowem a Piotrkowem. Prace przy nowej drodze ekspresowej S8 mają się co prawda rozpocząć jeszcze w tym roku, ale będzie ona gotowa dopiero w 2013 r.

Kolej planuje wyremontować niektóre odcinki torów - tak by podróż zajęła nie więcej niż 4,5 godziny. Przewoźnicy jeszcze nie wiedzą, czy zaoferują specjalne składy dla kibiców.

Wrocławski port lotniczy będzie gotowy na przyjęcie dużej liczby samolotów. Czy możemy liczyć na tanie połączenia w czasie Euro? Prezes Dariusz Kuś nie zna dziś odpowiedzi na te pytanie. Liczy, że znajdą się firmy, które zaoferują niedrogie loty czarterowe.

Przetestowaliśmy trasę, jaką w przyszłym roku pokonają tysiące kibiców Euro 2012
Kibiców, którzy przyjadą na Euro 2012, i będą podróżować między Warszawą a Wrocławiem, czeka wiele utrudnień. Na dodatek zagraniczni goście, którzy nie znają Polski albo nie kupią nawigacji satelitarnej, mogą się zgubić. O ile drogowcy nie zmienią niczego w oznakowaniu dróg.

To wnioski z naszej testowej podróży na trasie: Wrocław - Bełchatów - Piotrków Trybunalski - Warszawa - Częstochowa - Katowice - Wrocław.

Sprawdziliśmy obie trasy między Wrocławiem a Warszawą - przez Bełchatów i przez Katowice. Przejazd każdą z nich, zgodny z przepisami ruchu drogowego, zajmie około sześciu godzin. Dłuższa, ale wygodniejsza, jest trasa przez Katowice.

Wyjeżdżając teraz w stronę Warszawy, trzeba się przebijać przez wrocławskie ulice. Kibice podczas Euro będą już mogli skorzystać z autostradowej obwodnicy Wrocławia. Później aż do Sycowa pojadą nową trasą S8 - dwa pasy w każdą stronę, bezkolizyjne skrzyżowania.

Problemy zaczynają się, gdy opuścimy Dolny Śląsk. Szeroka trasa zamienia się w wąską dróżkę. Jechałem nocą, więc ruch był niewielki. Szybko i bez problemów przejechałem przez uśpione miejscowości. Lecz w ciągu dnia dla tysięcy samochodów i autokarów z kibicami to będzie spory problem. Wioska za wioską, co i rusz przejście dla pieszych, wysepka, sygnalizacja świetlna. Mitręgą jest też przebijanie się przez większe miejscowości, jak Wieluń czy Bełchatów.

Co gorsza, Generalna Dyrekcja Dróg zapowiada, że na tej części trasy w przyszłym roku trwać będą roboty drogowe. Rzecznik Marcin Hadaj obiecuje, że wykonawcy zostaną poproszeni, by wzięli pod uwagę fakt, że będą tamtędy przejeżdżać kibice.

Między Piotrkowem a stolicą kierowców denerwują skrzyżowania ze światłami, umieszczone co kilkanaście kilometrów. Wracając tamtędy, utknąłem po południu w gigantycznym korku. Na trasie ze stolicy do Katowic największym problemem jest jednak Częstochowa - droga prowadzi przez miasto.
Najbardziej emocjonujące chwile to poszukiwanie miejsca, w którym trzeba skręcić w stronę Wrocławia. Najpierw mamy tablice pokazujące, w którym kierunku jest autostrada. Na niej nazwy: Kraków, Wrocław. Po paru kilometrach Wrocław znika z tablic, zostaje tylko Kraków. A w kluczowym miejscu, gdzie należy skręcić w stronę Wrocławia, na drogowskazie widnieją Katowice.

Zapytałem w GDDKiA: Chcecie przetestować znajomość geografii Polski na zagranicznych kibicach? - Będzie jeszcze przegląd oznakowania dróg przed turniejem. Przekażę naszym służbom pańską uwagę - obiecał Marcin Hadaj z GDDKiA.

Grupa wrocławsko-warszawska
We Wrocławiu i Warszawie mecze zagrają drużyny jednej z grup turnieju. Wśród nich będzie Polska (w kalendarzu rozgrywek oznaczona symbolem A1). Mecze będą rozegrane: 4, 12 i 16 czerwca. Drużyna A3 pierwszy mecz rozegra 4 czerwca we Wrocławiu, a następny 12 czerwca w stolicy. Drużyna A2 - odwrotnie. Pierwszy mecz zagra z Polską w stolicy, a drugi u nas. Zespół A4 wszystkie mecze rozegra we Wrocławiu.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
as
jak to kiedyś powiedział mój kolega: " bedo jaja"
h
helmut
Ja już zazdroszczę kibicom jadącym po polskiej pralce z Olszyny do Wrocka. Tak się jeździ tylko w "Europie".
e
ekspert
W artykule znajduje się informacja, że w 2012 roku pojedziemy drogą ekspresową S8 do Sycowa a dalej wąską dróżką. Niestety droga S8 do Sycowa nie będzie gotowa przed Euro 2012 co oznacza, że porządnie pojedziemy tylko do Oleśnicy (ten odcinek ma szanse być zakończony) a dalej tak jak dzisiaj.
o
otoJa
Gospodarka w Polsce rozwija się wyjątkowo dynamicznie - a jak niektórzy twierdzą tylko na ZIELONO. Koszt budowy stadionu EURO przyjmuję za skrommne 600.000.000,00 PLN / 3 mecze EURO / = 200.000.000,00 PLN : 60.000 kibiców = 3.333,00 PLN za osobę I STADION SPŁACONY. RAJ NA ZIEMI !!!
A Pan Prezydent Dutkiewicz w tym RAJU NAWET ROZDAJE MIEJSCA HONOROWE. Trzeba się załapać !!!
Troche gorzej będzie jak tylko będzie 20.000 ludzi na meczu / 200.000.000,00 PLN : 20.000 = 10.000,00
PLN za bilet - ale wierzę,że banki zdadzą egzamin w ramach uruchomienia specjalnych kredytów EURO 2012 !
p
pies
oczywiście ważne jest jak kibole będą jeździć w czasie Euro,
bo że my na co dzień mamy tę mordęgę to ...j
A że wstyd będzie? Gorszego już nie będzie...
a
antypatriota
Polacy to nieroby. Była mowa o austostradach, drogach, kolejach a mamy gówno.
Po cholere te obietnice.
J
JL_Warszawa
Jeśli uda się wybudować do Euro autostradę A2 do Warszawy to pojawi się alternatywa w postaci drogi przez Ostrów do Konina a dalej autostradą aż do samej stolicy - czas przejazdu wyniesie jakieś 4,5 godziny a jak ktoś pociśnie to i 3,5.
m
mik
w czasie euro będzie obowiązywał zakaz ruchu wszystkich którzy nie jadą na mecz, Czesi i inni z południa pojadaą przez Niemcy do Zgorzelc i dalej płatną A4. Na czas euro powstaną tymczasowe bramki na autostradach (ToiToi z napisem wrzuć monetę). Ludzie Dudka potrafią zakazywać, wstrzymywać, kłamać i manipulować więc ewryfing oł rajt.
m
mik
w czasie euro będzie obowiązywał zakaz ruchu wszystkich którzy nie jadą na mecz, Czesi i inni z południa pojadaą przez Niemcy do Zgorzelc i dalej płatną A4. Na czas euro powstaną tymczasowe bramki na autostradach (ToiToi z napisem wrzuć monetę). Ludzie Dudka potrafią zakazywać, wstrzymywać, kłamać i manipulować więc ewryfing oł rajt.
z
zibi
A ile turystów przyjechało za Szwecji Danii Anglii nie było ciebie wtedy na świecie to nie gadaj na stadionie olimpiskim tłok taki że na stojących tłum falował a jeszcze jedno byłem w Klagenfutcie miasto 100 tyś małe i nie było problemu
w
w
ZIBI co ty za pierdoly wygadujesz, w latach 60 i 70, siedemdziesiat tysiecy kibicow samochodami? wtedy to w calej polsce syrenek tyle nie bylo... pomysl troche i sie stuknij w glowe.
s
sc
nie trzeba jechać przez katowice, wtedy do warszawy - zgodnie z przepisami - jesli nie trafimy na remonty na girkówce dojeżdżamy w 5h.
z
zibi
Nie ma pan o czym pisać tylko takie bzdury mecze są co trzy dni stadion pomieści tylko 40 tyś plus ci co będą oglądać na telebimach . Niech Pan poszpera w gazetach z lat 60 i 70 -tych to na Śląsk z Górnikiem Ruchem przychodziło ponad 40 tys kibiców legalnie plus ci co na lewo na MS na żużlu było 70 tyś kibiców na przyjeżdżało 40 tyś kibiców w prawie wszyscy samochodami i nie było żadnych problemów we Wrocławiu. Ponadto jeśteśmy w grupie z pierwszej pozycji a więc drużyny będą mniej atrakcyjne i przez to będzie mniej kibiców a Polacy obejrzą mecz Polski w TV . Na mecze kibice innych zespołów w większości przylecą czarterami
c
czechofil
A czy ktoś sobie w ogóle wyobraża, co się będzie działo, kiedy w wyniku losowania do Wrocławia trafią np. Czesi, Chorwaci i Grecy? Czy ktoś w ogóle myśli o tym, że droga z Kłodzka nie jest w stanie przyjąć tylu aut w jednym czasie?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska