Pogoda na luty 2020: Zamiecie śnieżne i atak zimy? "Idzie luty, podkuj buty". Długoterminowa prognoza pogody

Pogoda na luty 2020

Prognoza pogody na luty wskazuje, że czeka nas niezbyt zimowy i prawie bezśnieżny miesiąc. Ale pogoda nas też postraszy. Zwłaszcza w górach. Wielu zadaje sobie pytanie: czy w tym roku w ogóle będzie zima? Nie jest ono irracjonalne, bo wiele wskazuje na to, że zima może pojawić się dopiero w kolejnym sezonie - pod koniec 2020 roku.

Luty, po wyjątkowo ciepłym styczniu, zapowiada się podobny. Powiedzenie: „Idzie luty, podkuj buty” to już tylko archaiczna przestroga naszych pradziadków. W Polsce jest coraz mniej ludzi, którzy taką zimę w ogóle pamiętają.

• Prawie przez cały miesiąc czeka nas jesienno-zimowa aura z maksymalnymi temperaturami w dzień pomiędzy minus 2 stopnie Celsjusza a plus 5 st.
• Zimniejsze będą jedynie noce - w zależności od miejsca, np. w Beskidach temperatura może spadać do minus 6 st. C i tam też utrzyma się pokrywa śnieżna.

W połowie lutego przewidywany jest drobny epizod zimowy – 2-3 dni będą chłodniejsze – nawet do minus 5-6 st. C i popada śnieg.

Będzie to jednak tylko epizod. Pod koniec lutego zdarzą się także dni przypominające prawdziwe przedwiośnie, bo słońce jest na nieboskłonie coraz wyżej i dni zaczną się wyraźnie wydłużać.

Zima bez śniegu, jedynie oblodzenia. Co mówi długoterminowa prognoza pogody na luty?

Pogoda w lutym nie przyniesie takich opadów, które w tym okresie powinny wystąpić.

Kiedyś styczeń i luty to były przede wszystkim śnieżne miesiące – na polach, a nawet poboczach dróg leżał często zmarznięty i zbrylony śnieg, który wolno topniał aż do połowy kwietnia i wsiąkał w ziemię.

Obecnie opady:

• są sporadyczne i niezbyt obite,
• tym samym pogłębiają strukturalną suszę, która staje się przekleństwem rolników.

Długoterminowa prognoza pogody na luty świadczy o tym, że spodziewać się można:

• niewielkich opadów deszczu,
• niewielkich opadów deszczu ze śniegiem.

Czasem będą to opady marznące i niebezpieczne dla kierowców, zwłaszcza wieczorem i nad ranem. Tym bardziej groźne, że czarna nawierzchnia dróg może uspokajać czujność, by dostosować prędkość do trudnych warunków na drodze.