Czytaj także:
- Może i wydawało się, że to zdarzenie jest nieco zabawne, bo pasażerowie na co dzień raczej nie gryzą kontrolerów. Ale teraz to nas przeraża. Nie wyobrażam sobie, co będzie robił kolega, jeśli okaże się, że pasażer go zaraził wirusem HIV? - zadzwonił do nas jeden z kontrolerów, ale chce zachować anonimowość.
Czytaj rozmowę z pogryzionym kontrolerem MPK
Przypomnijmy, dokładnie tydzień temu - 3 sierpnia, ok. godz. 16, w autobusie nr 164 młody kontroler podczas sprawdzenia biletów został pogryziony przez pasażera. Jest nim 33-latek z Nigerii. Wstępne wyniki badań wykazały, że pasażer ma wirusa HIV. Powtórne wyniki testu będą znane dopiero jutro.
Trwają przesłuchania świadków zdarzenia. Istotny w tej sprawie może być monitoring. Właśnie dzisiaj kierownictwo MPK i firmy kontrolerskiej, w której pracował pogryziony, zobaczy nagrania z tego dnia.
Na razie wiadomo, że pasażer wsiadł do autobusu na os. Podwawelskim. Nie miał ważnego biletu i nie chciał pokazać dokumentu, by kontrolerzy - było ich trzech - mogli wystawić mu mandat. W takich sytuacjach procedura jest jasno określona: jeśli pasażer nie chce pokazać dokumentu, kontrolerzy wzywają policjantów na ostatni przystanek, by go wylegitymowali. I tak by się stało tym razem, gdyby w rejonie ul. Mackiewicza obcokrajowiec nie próbował uciec. Szturchnął najpierw kontrolerkę, chciał wybiec z autobusu. Jej koledzy próbowali go zatrzymać. Udało się nam porozmawiać z jedną z pasażerek linii nr 164. Nie ukrywa, że zatrzymanie wyglądało brutalnie.
- Nie byłam świadkiem zdarzenia od samego początku, więc nie wiem, kto rozpętał bójkę. Widziałam jedynie, jak dwóch kontrolerów przewraca na ziemię pasażera. To był straszny widok - przyznaje kobieta.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń MPK i policji, kontrolerzy nie używali siły podczas sprawdzenia biletów.
- Jednak musieli bronić się po tym jak pasażer zaatakował kontrolerkę - podkreśla Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Próbowali go zatrzymać do przyjazdu policji. Znowelizowana ustawa o transporcie publicznym od 1 marca br. poszerzyła uprawnienia kontrolerów i mają prawo ująć pasażera bez biletu - kwituje rzecznik.
33-letni Nigeryjczyk przebywa w Polsce już ponad pół roku. Przyjechał w styczniu tego roku. Wszystkie dokumenty ma w porządku, jego pobyt w naszym kraju jest legalny. Otrzymał w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim kartę stałego pobytu. Dowiedzieliśmy się także, że mężczyzna jest żonaty. Jego żona jest Polką.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!