Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączył ich portal www.szukamywas.pl

Redakcja
Marta odpowiada m.in. za kontakt z rodzinami zaginionych; Sara prowadzi bloga, który jest uzupełnieniem strony; Karolina jako pierwsza nawiązała kontakt z Filipem z Krakowa
Marta odpowiada m.in. za kontakt z rodzinami zaginionych; Sara prowadzi bloga, który jest uzupełnieniem strony; Karolina jako pierwsza nawiązała kontakt z Filipem z Krakowa fot. bartek syta (2), adam wojnar
Jest ich 400. Są studentami, pracownikami korporacji i firm. Pochodzą z dużych miast i wsi. Nigdy się nie spotkali, ale codziennie ze sobą korespondują. Łączy ich jedno - szukają osób zaginionych. W tamtym tygodniu dzięki nim do domu wrócił Filip z Krakowa. Byli skuteczniejsi niż policja - pisze Katarzyna Ponikowska.

Bartosz Bogacz był sąsiadem przyjaciółki Marty. Praktycznie go nie znała. Widziała go zaledwie na jednej imprezie. Nagle, w zimową noc (z 6 na 7 lutego) zaginął. Rodzina i przyjaciele zaangażowali się w poszukiwania 21-letniego chłopaka. - Poruszyła mnie ta historia, bo mam brata w tym samym wieku. Zrozumiałam wtedy, że może to dotknąć każdego z nas - opowiada warszawianka, Marta Jeziółkowska.

Wtedy z grupą ludzi, którzy wierzą, że mogą pomóc odnaleźć takich ludzi jak Bartosz założyła stronę www.szukamy was.pl. Nigdy się nie spotkali. Znali się z portalu, na którym poszukiwano Iwony Wieczorek, 19 latki z Gdańska. Gdy strona Iwony została zamknięta, internauci postanowili, że założą nową i będą dalej pomagać rodzinom, które szukają swoich bliskich. Zajmują się tym bezinteresownie, w chwilach wolnych od pracy. - Bo problem zaginięć jest wciąż za słabo nagłaśniany. Możemy mijać taką osobę na ulicy i nawet jej nie zauważymy - twierdzi Karolina Cieślak, jedna z administratorek strony na co dzień pracująca w banku w stolicy.

Mimo iż szukamywas.pl działa dopiero od miesiąca, już osiąga sukcesy. W ubiegłym miesiącu w internecie użytkownicy namierzyli zaginioną Klaudię i poinformowali o tym rodzinę oraz policję. Klaudia została odnaleziona. Dzięki kontaktowi, który pod koniec września nawiązali z zaginionym Filipem Stalą z Krakowa, chłopak również jest już w domu. Jak im się udało? Karolina zauważyła, że pojawia się na naszej klasie. Napisała do niego i poprosiła, żeby do niej zadzwonił. - Przed pierwszą rozmową z Filipem stresowałam się, czy będę potrafiła ją tak poprowadzić, by go nie spłoszyć - opowiada dziewczyna.

Czytaj także: Rodzina Filipa zbulwersowana krakowską policją

Filip jej zaufał. Dziś jest w domu. Zarejestrował się też na portalu szukamywas. pl. Utrzymuje stały kontakt z jego twórcami. - To fajny, inteligenty chłopak - mówi o nim Marta. - Czułam, że się zagubił i podświadomie liczył na czyjąś pomoc - ocenia. Zauważa, że rozmowa z takimi osobami nie jest łatwa: Trzeba umieć słuchać, zrozumieć, gdzie tkwi problem i starać się go rozwiązać. Marcie udaje się to, ponieważ na co dzień pracuje jako rehabilitantka. Ma kontakt z osobami po przejściach, chorymi i małymi dziećmi zamkniętymi w sobie.

- Pokonuję pewną barierę - opowiada Marta, która jest odpowiedzialna także za kontakty z rodzinami osób zaginionych. - Trzeba z nimi bardzo delikatnie rozmawiać. Uważać, by ich nie urazić, nie sprawić im bólu. Utrzymuję kontakt z matką, której dziecka nie ma w domu już 10 lat. Matka jednak nadal czeka, nadal wierzy... Bardzo przeżywam takie sytuacje - nie ukrywa.

Bo tak naprawdę nie da się tego robić bez emocji. Tak myślą wszyscy, którzy starają się pomóc zaginionym. Sara Szkarłat, studentka z Krakowa, też. Ma 21 lat i jest odpowiedzialna za bloga na stronie. W działanie wciąga też swojego chłopaka, Grzegorza, bo strona wciąż potrzebuje więcej osób do pomocy.
5 października, kiedy "Gazeta Krakowska" napisała o odnalezieniu Filipa przez internautów, do portalu dołączyło 100 osób. W tym momencie zarejestrowanych jest już prawie 400. - Każdy z nas coś wnosi, każdy robi kawał dobrej roboty - podkreśla Sara. Bowiem jak podkreślają "poszukiwacze", to ludzie są kluczem do sukcesu.

- Wielką nagrodą był dla nas telefon od Filipa, że wrócił do domu. Potem zadzwonił jego ojciec. Słychać było, jaki jest wzruszony. Warto było założyć tę stronę właśnie dla takich chwil - przyznaje Karolina.

Poszukiwani w liczbach

Według danych centrum poszukiwawczego Itaka, każdego roku policja odnotowuje około 15 tys. zaginięć. W tym roku w województwie małopolskim do Itaki zgłoszono 68 zaginięć (dane z 30 września). Dla porównania w ubiegłym roku w bazie było 98 poszukiwanych osób z małopolski. Daje to naszemu województwu niechlubne trzecie miejsce. Więcej zaginionych jest tylko w mazowieckim i śląskim. W tym momencie Itaka poszukuje w Małopolsce 58 osób. W całej Polsce jest to 1105 osób.
Ktokolwiek coś wie o osobie zaginionej proszony jest o kontakt pod całodobowym, bezpłatnym numerem telefonu 116 000 lub mailowo [email protected].

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska