Połatali zaprawą mur zabytkowej nekropolii

- Skandal! Charakterystyczny mur zabytkowego przecież cmentarza Rakowickiego został wypaprany zaprawą. Jakby to była remontowana chałupa z podkrakowskiej wsi. Takie wykonawstwo razi w tym miejscu, wygląda to koszmarnie - denerwuje się nasz Czytelnik, Piotr z Krakowa. Jak dodaje, zabrakło mu na miejscu jakiejkolwiek informacji: co to za prace, w jakim celu wykonywane, czy to prowizoryczne łatanie, a może przygotowanie do otynkowania muru. - Można było wystawić taką tabliczkę, przecież to miejsce odwiedzane przez mnóstwo osób i zapewne wielu chciałoby się dowiedzieć, co tu się dzieje - mówi.

O te prace, które były prowadzone przy odcinku muru cmentarza od strony alei 29 Listopada, zapytaliśmy Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Krakowie. - Zakończone już roboty budowlane przy tym murze polegały na uzupełnieniu ubytków w cegle i przeprowadzone zostały w celu zabezpieczenia jego konstrukcji - informuje Paweł Mikuła, kierownik działu infrastruktury ZCK.

Jak wyjaśnia przedstawiciel ZCK, mur miał liczne pęknięcia, które w okresie zimowym, pod wpływem wody, śniegu czy lodu mogły ulec dalszej erozji. To w znacznym stopniu osłabiłoby konstrukcję tego muru z przełomu XIX i XX wieku, a w efekcie mogłoby doprowadzić do katastrofy budowlanej.

- Również lico ściany miało liczne wyszczerbienia w cegłach i braki w spoinach. Mając na uwadze niebezpieczeństwo, jakie mogło powstać z tego powodu i niekorzystny okres na prowadzenie kompleksowych robót budowlanych, Zarząd Cmentarzy Komunalnych podjął decyzje o tymczasowym zabezpieczeniu tego obiektu - tłumaczy też Paweł Mikuła. Podkreśla, że w ocenie ZCK bardziej liczy się bezpieczeństwo osób korzystających z chodnika wzdłuż muru czy przebywających na cmentarzu w jego bezpośrednim sąsiedztwie, a także bezpieczeństwo nagrobków, aniżeli wygląd szarej zaprawy. Przedstawiciel ZCK wskazuje, że zaprawa ta gwarantuje bezpieczeństwo konstrukcji, a co więcej - z czasem stanie się jaśniejsza.

ZCK uspokaja również, że nie planuje tynkowania muru wzdłuż al. 29 Listopada. Ma natomiast w planach kosztowny docelowy jego remont. W przyszłości, pod warunkiem, że będą na to zabezpieczone potrzebne pieniądze - 1,4 mln zł - zostaną przeprowadzone kompleksowe prace remontowo-konserwatorskie. Zarząd posiada potrzebną do tego dokumentację: program konserwatorski, projekt oraz prawomocną decyzję pozwolenia na budowę.

- Jednak w pierwszej kolejności, pilnie musimy zająć się murem południowym, którego fragment, wzdłuż ulicy Żelaznej, zawalił się ostatnio - zaznacza jeszcze Paweł Mikuła.

Biorąc te okoliczności pod uwagę, trzeba liczyć, że mur wzdłuż al. 29 Listopada został zabezpieczony na kilka najbliższych lat. Przedstawiciel ZCK mówi, że nie jest w stanie określić, kiedy mogłyby ruszyć docelowe prace konserwatorskie. Szacuje natomiast, że potrwają one około dwóch lat, trzeba bowiem wziąć pod uwagę także m.in. konieczność uzyskania zgód na zajęcie pasa drogowego czy na usunięcie kolidującej z pracami roślinności.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 18. "Kijak"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto