https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja odebrała syna pijanej matce

Tomasz Mateusiak
Ponad dwa i pół promila alkoholu miała w wydychanym powietrzu 31-letnia mieszkanka Zakopanego, której policja odebrała 4-letniego syna. Kobieta zamiast opiekować się malcem urządziła w domu libację z przyjaciółmi. Teraz grozi jej odebranie praw rodzicielskich.

- To było bardzo nieodpowiedzialne zachowanie - mówi podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. - Nawet nie chcę myśleć, co mogłoby się stać temu dziecku, gdybyśmy na czas nie zostali zaalarmowani o tej sytuacji.

Policjanci dotarli do leżącego w centrum Zakopanego mieszkania góralki samotnie wychowującej syna w niedzielę około godz. 15. Na miejsce wezwał ich mężczyzna, który przedstawił się jako przyjaciel zmarłych rodziców nieodpowiedzialnej kobiety, który będąc w Zakopanem postanowił sprawdzić, jak się ona miewa.

- Na miejscu zastał libację i bardzo przerażonego malca - mówi Pietruch. - Zadzwonił po policję i kuratora sądowego, sprawującego opiekę nad matką-alkoholiczką. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, zdecydowali się aresztować kobiety, dopóki nie wytrzeźwieje. Syn został przekazany jej bratu.

Jak dodaje Pietruch, to nie pierwsza taka sytuacja z udziałem 31-latki. Dwa tygodnie temu mundurowi też mieli sygnał o libacji w mieszkaniu kobiety. Wówczas jednak matka była mniej pijana, obiecała przerwać imprezę i zaopiekować się dzieckiem.

- Tym razem czekają ją o wiele ostrzejsze sankcje - zapewnia rzecznik policji. - Gdy wytrzeźwieje, będzie musiała stanąć przed sądem rodzinnym, który rozważy, czy powinna dalej sprawować opiekę nad swoim dzieckiem.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xw
powinno się palic takie ko rwyyy
b
baca
szkoda tylko że kurator nie wie za co kase bierze i wcześniej nie dostrzegł problemu !
a
aga
dokladnie tak
m
mama2
to slaba masz glowe jak po 2 piwach masz 2,5 promila.ona juz byla przepita i pewnie sporo wypila na tyle promili
m
mama
jak bys znal cala sytuacje tego dziecka to bys inaczej pisal.a dziecko jest wystraszone juz od pol roku.i nikt tu nie byl zlosliwy wszystko dla dobra dziecka.
G
Gość
więc nie przesadzajcie, że była pijana. Wczoraj też wszędzie pisano, że kilkuset kibiców Ruchu pobiło kilku marynarzy. A potem wyszło na jaw, żę to pijani Meksykanie sprowokowali, było ich ponad 20, i tylu też było kibiców z którymi przyszło się m zmierzyć. Nie ma to jak robienie afery. CZy dzieciak był przestraszony? Bardzo wątpię. Złośliwy gnyb zadzwonił na policję i do gazety...tak to widzę.
s
short report
nie zasługuje nawet nna miano suki, bo suka opiekuje się swoimi sczeniętami.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska