FLESZ - Znajomość angielskiego – Polska spadła w rankingu

Po prezentacji przez Prawo i Sprawiedliwość programu „Polski Ład” opozycja wyruszyła w teren, aby zmobilizować swój elektorat wyborczy. 14 lipca w wielu miastach Małopolski czołowi politycy Koalicji Obywatelskiej spotykali się z mieszkańcami. Do Nowego Sącza przyjechali: Paweł Kowal, Paweł Poncyljusz, Joanna Fabisiak i Adam Szejnfeld. Na spotkanie przyszło trzech byłych posłów Platformy Obywatelskiej: Adam Czerwiński (współprowadzący spotkanie), Tadeusz Patalita oraz Witold Kochan i kilkudziesięciu zwolenników partii Donalda Tuska.
Chociaż spotkania z czołowymi politykami Platformy Obywatelskiej mają w Nowym Sączu już tradycję niebanalnych ekscesów ze strony przeciwników partii (tu m.in. w 2017 roku wręczono słynne na cała Polskę sanki dla Grzegorza Schetyny), tym razem obyło się bez takich wydarzeń (no może z wyjątkiem małego w drodze, o czym później). Oprócz omówienia programu „Kierunek Przyszłość” wystąpienia polityków PO dotyczyły głównie krytyki rządów Prawa i Sprawiedliwości. Ze strony publiczności padały pytania o program dla młodych czy możliwe konsekwencje orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o wyższości polskiego prawa nad unijnym. Nie obyło się bez lokalnych przytyków.
- Przyjechaliśmy dodać otuchy tym, którzy nie chcą, aby to miasto było prywatnym miastem pewnego małżeństwa parlamentarno-samorządowego. Jestem posłem z Rzeszowa i wiem co odczuwacie, bo poza miastem, gdzie niedawno wygraliśmy z PiS, to sytuacja wygląda podobnie jak tu
– zaznaczył Paweł Poncyljusz. Polityka opowiedział również, co wydarzyło się na Rynku w Nowym Sączu, kiedy wraz z innymi zmierzał na spotkanie.
- Wydawało mi się, że coś, co mnie najbardziej pobudza w życiu politycznym, ale też wkurza, motywuje i energetyzuje to są występy w TVP INFO, ale Nowy Sącz mnie dziś zaskoczył. Szliśmy sobie z Rynku tu do państwa, a tu wyskoczył jakiś gość z różańcem i namawiał nas wszystkich do modlitwy. No to się wyrwałem do modlitwy. Uklękliśmy na schodach najbliższego sklepu i zaczęliśmy odmawiać „Ojcze nasz”. Kiedy doszliśmy do „winy”, to panu gorliwemu katolikowi już się Platforma Obywatelska w modlitwę wplątała. Wtedy doszło do mnie, że mam do czynienia z osobą złą i opętaną, a różaniec ma być tylko przykrywka. Szczerze to mnie bardzo pobudziło
– zaznaczył.
- Wsie pod Nowym Sączem w kamerach Google Street View. Zobacz, co zarejestrowały
- Sądecka giełda cieszy się ogromną popularnością. W niedziele odwiedzają ją tłumy
- TOP 10 sądeckich szkół średnich według opinii w Google
- TOP 10 zamków i dworów maksimum w godzinę jazdy od Nowego Sącza
- Sądecka projektantka mody Zuzanna Żytkowicz podbija Instagram
- Najwyższe wygrane w LOTTO. Sądeczanie zgarnęli za szóstkę nawet kilkanaście milionów