W poniedziałek w Tbilisi rozpoczęły się mistrzostwa Europy. W imprezie nie brakuje zawodników z Krakowa. Wczoraj do Gruzji dotarła nasza żeńska reprezentacja szpadzistek, z Renatą Knapik-Miazgą z Wisły Kraków. Kobiety powalczą w turnieju indywidualnym w czwartek, a w drużynowym - w sobotę.
- Mam nadzieję, że przywieziemy jakiś medal - mówi klubowy trener Wisły i szkoleniowiec reprezentacji Bartłomiej Język. - W piątek w Lozannie zapadła decyzja, że drużynowa szpada będzie w programie igrzysk olimpijskich w Tokio. Musimy więc zmienić główny cel i nastawiać się też na walki drużynowe. W naszej ekipie jest pełna mobilizacja.
Oprócz Knapik-Miazgi kadrę tworzą też: Ewa Nelip, Magdalena Piekarska i Barbara Rutz. Te zawodniczki są na czterech pierwszych miejscach listy rankingowej. Trener wybrał więc te najlepsze. Co ciekawe, zabrakło mistrzyni Polski Aleksandry Zamachowskiej z Wisły, która w klasyfikacji zajmuje dopiero 9. lokatę. Brano pod uwagę występy w Pucharach Świata, Pucharze Polski i mistrzostwach kraju w tym sezonie.
- Zasady były znane we wrześniu. Choć serce by chciało, to nie mogłem powołać Oli - tłumaczy Język. - Zawodniczki uzyskują wysokie lokaty na zawodach międzynarodowych i zdobywają punkty do rankingu. Nawet krajowe mistrzostwo nie pomogło jej w awansie w klasyfikacji.
Knapik-Miazga rok temu na ME w Toruniu wywalczyła brązowy medal. Drugi w swojej karierze w tej imprezie, wcześniej brąz zdobyła także w 2013 r. w Zagrzebiu. W tym sezonie Polki plasowały się na 3. miejscach w PŚ: Nelip w Katarze i Rio de Janeiro, a Knapik-Miazga w Tallinnie.
Piekarska to utytułowana zawodniczka - wicemistrzyni świata oraz mistrzyni i wicemistrzyni Europy w drużynie, a także srebrna medalistka ME z 2010 r. Nelip ma medale drużynowe: złoty z ME i srebrny z MŚ. Jest też wicemistrzynią świata do lat 20 i wicemistrzynią Europy do lat 23. Najmniej utytułowana z tego grona jest Rutz, „tylko” złota medalistka ME do lat 23 w drużynie.
- Potrzebna jest pełna mobilizacja, zawodniczki muszą udowodnić, że zasługują na miejsce w drużynie - twierdzi Język. - Teraz mają większą motywację, widząc szansę na wyjazd na igrzyska. Nasza drużyna nie ma liderki, raz jedna, raz druga zawodniczka może błysnąć. Liczę więc na zespół, w nim jest siła.
Zawodniczki powalczą najpierw w grupach, a potem systemem pucharowym. Do rywalizacji przystąpi około 80 szpadzistek. W turnieju drużynowym Polki w I rundzie spotkają się najprawdopodobniej ze Szwajcarią. W przypadku zwycięstwa powalczą o awans do najlepszej czwórki zapewne z Rosją. Rok temu były 6. na ME.
- Chcielibyśmy co najmniej powtórzyć to osiągnięcie, a indywidualny medal też by nas w pełni zadowolił - mówi trener Język.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaŹródło:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
