Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Na pograniczu Śląska z Małopolską
Brakująca część ekspresowej "jedynki" przebiega na pograniczu Śląska z Małopolską. Na jednym z odcinków przecina m.in. gminę Brzeszcze. Kierowcom z Małopolski ułatwi podróżowanie w jedną stronę na Śląsk, a drugą w Beskidy.

Inwestycja od Oświęcimia do węzła Suchy Potok pod Bielskiem-Białą rozpoczęła się jesienią 2022 roku. Jest podzielona na dwa etapy. Pierwszy to odcinek od węzła Oświęcim do Dankowic.

Najdłuższy, najdroższy i najbardziej zaawansowany
Liczy 15 km i jest najdłuższym ze wszystkich czterech etapów brakującego 40-kilometrowego fragmentu S1. Jego koszt jest bliski 1 mld zł i obecnie jest najbardziej zaawansowany. Roboty drogowe w ocenie GDDKiA wykonane są w blisko 81 proc., a mosty w prawie 88 proc.

- Zakończenie realizacji tego blisko 15-kilometrowego etapu S1 przewidywane jest w drugiej połowie 2025 r. - szacuje GDDKiA.

Nieco ponad 10 km tej trasy zlokalizowane jest w województwie śląskim, a blisko 5,2 km w województwie małopolskim. Przyległe tereny w tym właśnie po stronie małopolskiej połączone będą z S1 trzema węzłami drogowymi: Oświęcim, Brzeszcze i Wola.

Mimo dobrego tempa prac i nie udało się uniknąć poślizgu. - O ile pamiętam to pierwsza część trasy od Oświęcimia do Dankowic miała być gotowa w tym roku - przypomina Szymon Dąbrowski, kierowca z Oświęcimia.

Pierwotnie zakończenie inwestycji miało nastąpić pod koniec lipca tego roku, ale w związku z odkryciami archeologicznymi w rejonie Jawiszowic (gmina Brzeszcze), prace na tej części zostały prawie na rok zawieszone.

Postępy prac widać także na części od Bielska do Dankowic. Ten odcinek ma długość 12 km, a jego koszt to prawie 500 mln zł. Tutaj także powstaje dwujezdniowa droga po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci oraz dwa węzły drogowe: Stara Wieś i wspomniany Suchy Potok.

W tym przypadku GDDKiA ocenia zaawansowanie inwestycji na blisko 61 proc. jeśli chodzi o roboty drogowe i na prawie 95 proc. przy robotach inżynierskich, czyli m.in. mosty i wiadukty.

Od Bierunia do Mysłowic Kosztowy brak decyzji
Gorzej wygląda sytuacja na pozostałych dwóch odcinkach S1. Między węzłem Oświęcim a Bieruniem prace ruszyły dopiero pod koniec sierpnia tego roku. Ta część ma długość przeszło 2,8 km.

Z kolei od Bierunia do Mysłowic-Kosztowy nie było jeszcze nawet symbolicznego wbicia łopaty. W tym przypadku chodzi odcinek ok. 10 km z dwoma węzłami Lędziny i właśnie Kosztowy.

Trwają jeszcze uzgodnienia administracyjne i oczekiwanie na decyzję dotyczącą zezwolenia na realizację inwestycji drogowej tzw. zrid. Spodziewana jest pod koniec roku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- VeloSkawa połączy powiat oświęcimski z wadowickim. Powstaje nowy odcinek trasy
- Nowa trasa na południe Europy coraz bliżej finału. Już teraz robi ogromne wrażenie!
- Efekt mocy otwartych serc podczas 10. Meczu Charytatywnego to ponad 111 tys. zł!
- Historia w Chełmku zatoczyła koło. Tak kiedyś wyglądał kompleks na stawach
- Wielka feta z okazji zdobycia Superpucharu. Tak świętowali kibice w Oświęcimiu
- Sanktuarium św. Jana Kantego w Kętach. Pierwsze takie w Polsce i na świecie
