https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska i Austria grały ze sobą również tutaj. Niemożliwe? A jednak! [ZDJĘCIA]

Aleksander Gąciarz
Przywitanie kapitanów obu drużyn
Przywitanie kapitanów obu drużyn Aleksander Gąciarz
Tuż przed meczem Austria-Polska, inaugurującego eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy, przypominamy potyczkę, do której doszło blisko 18 lat temu na stadionie Proszowianki.

Nie było to spotkanie pierwszych reprezentacji obu krajów, tylko towarzyska potyczka siedemnastolatków. Młodzi Polacy zupełnie się nie popisali, ulegając austriackim rówieśnikom 0:4. - To dobry rocznik - chwalił swoich podopiecznych ówczesny drugi trener gości, a w przeszłości reprezentant Polski Bogdan Masztaler. Na wysokości zadania stanęli tylko kibice, którzy w sile tysiąca osób (głównie uczniów miejscowych szkół) wspierali biało-czerwonych.

Żaden z uczestników tamtej potyczki jakiejś oszałamiającej kariery nie zrobił, choć na przykład bramkarz Austriaków Robert Almer zaliczył występy w Lidze Europy, a Marco Vujic był mistrzem Austrii. Z polskich graczy do dorosłej reprezentacji trafił Grzegorz Wojtkowiak, a Sebastian Szałachowski wywalczył mistrzostwo Polski z Legią. W tej chwili większość uczestników meczu z października 2001 roku zakończyła już profesjonalną karierę. Ich losy układały się bardzo różnie. Wspomniany Sebastian Szałachowski jest... pomocnikiem egzorcysty.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska