https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska może w kilka lat uniezależnić się od rosyjskiego gazu i ropy?

Zbigniew Bartuś
Polska może w kilka lat uniezależnić się od rosyjskiego gazu i ropy?
Polska może w kilka lat uniezależnić się od rosyjskiego gazu i ropy?
Wykorzystując wyłącznie własne zasoby, nasz kraj w ciągu kilkunastu lat może się całkowicie uniezależnić energetycznie - czytamy w "Dzienniku Polskim".Nie potrzeba do tego elektrowni jądrowej, wystarczą odnawialne źródła energii (OŹE), jak słońce, wiatr, biomasa, ciepło ziemi i czyste technologie przetwarzania rodzimego węgla i gazu. To główne wnioski z ogólnopolskiej konferencji Ekoenergetyka 2015 - Kraków.

- Do 2030, góra 2040 roku, w oparciu o osiągnięcia polskiej nauki, nasz kraj może całkowicie zrezygnować z importu rosyjskiego gazu i stać się samowystarczalny energetycznie - mówi prof. Jacek Zimny z AGH, szef Polskiej Geotermalnej Asocjacji (PGA), która wraz ze Stowarzyszeniem Polskich Energetyków organizuje tę najstarszą w Polsce konferencję o OŹE.

Prof. Ryszard Kozłowski z Politechniki Krakowskiej przekonuje, że polscy decydenci i politycy wszystkich opcji powinni na nowo przemyśleć i zmienić strategię energetyczną Polski, dostosowując ją do nowych warunków geopolitycznych. - Wojna na Wschodzie i wieczne niepokoje w krajach naftowych sprawiły, że swe strategie weryfikują wszystkie kraje UE, a także USA. Sprzyja temu postęp technologii opartych na OŹE. Nie muszę tłumaczyć, że Polska powinna być w czołówce tych zmian, zwłaszcza że nasz bilans zasobów energetycznych jest bardzo korzystny. Trzeba tylko nań spojrzeć inaczej niż dotąd i zainwestować w dziedziny, które mają przed sobą przyszłość - dodaje prof. Zimny.

Jakie to dziedziny? Po pierwsze - fotowoltaika, czyli wytwarzanie energii ze światła słonecznego. Ogromne nadzieje niesie wykorzystanie grafenu, w którego produkcji jesteśmy pionierami - ogniwa oparte na tym materiale mogą być nawet cztery razy wydajniejsze niż stosowane dzisiaj. Po drugie - biogazownie wykorzystujące przebogate polskie zasoby biomasy. Po trzecie - biopaliwa produkowane z krajowych surowców. Wreszcie - jako alternatywa dla niezwykle kosztownej i budzącej kontrowersje z uwagi na liczne zagrożenia elektrowni jądrowej - pierwsza w Polsce elektrociepłownia geotermalna, wykorzystująca ciepło ziemi.

- Nasze zasoby geotermalne są znakomite, zwłaszcza na południu; Niemcy mają je trzy razy mniejsze, a mimo to uruchomili program geotermalny - mówi prof. Zimny.
Uczestnicy konferencji przedstawili wiele twardych dowodów na to, że wbrew sceptykom i lobbystom tradycyjnej energetyki, wyśmiewającym OŹE jako rzekomo wielokrotnie droższe od węgla i gazu, inwestycje w technologie wykorzystujące geotermię, słońce i biomasę już dziś stają się opłacalne (tak jest m.in. w Niemczech i Skandynawii) - i z każdym rokiem będą zyskiwać coraz większą przewagę nad energią z kopalin.

Obok apelu do polityków praktycznym efektem krakowskiej konferencji jest utworzenie trzech konsorcjów naukowo-biznesowych - w dziedzinie biomas, biopaliw oraz geotermii. Będą się one starać o środki krajowe i unijne na realizację przełomowych przedsięwzięć, dzięki którym Polska uniezależni się od zewnętrznych dostawców energii i surowców energetycznych, a docelowo - także od węgla.
 

Źródło: Dziennik Polski

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lil
"inwestycje w technologie wykorzystujące geotermię, słońce i biomasę już dziś stają się opłacalne (tak jest m.in. w Niemczech i Skandynawii)"
Koszty geotermi zależą od kosztów odwiertu czym głębiej tym drożej. Polska ma dużo zasobów geotermalnych ale na głębokości 10 km i większej, na podhalu ciepła woda jest relatywnie płytko od kilku set metrów do 2500 m, dlatego jeszcze jest sens ekonomiczny ją wykorzystywać.Zresztą tak jest z każdą energią odnawialną, wszystko zależy od lokalizacji, są miejsca gdzie to ma bardzo duży sens, np. Geotermia w Islandii, niektóre miejsca w alpach itp.Podobnie jest z wiatrakami wszystko zależy od lokalizacji.
 
 
g
górnik
Tu są opisane polskie zasoby geotermalne:
www.pga.org.pl
m
mimi
magiczne słowo.... może.
m
marcin.f
Wszystko tylko nie wiatraki, które rójnują naszą przyrodę i krajobraz !
R
Rafał gość
Nie da rady.
Zaraz górnicy wibiora się protestować i głodować na wiejską, w obronie "miejsc pracy" za chlebem itd. I pani premier tradycyjnie się ugnie, bo górnictwo jest nie do ruszenia. Takie przyzwyczajenia z PRL.
W tym kraju nie da się zrezygnować z węgla z przyczyn politycznych.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska