Polski Ład. Wspólny apel małych i średnich firm z Małopolski do premiera: nie mieszać w składce zdrowotnej i podatkach w czasie pandemii

FLESZ - Kolejna próba oszustwa w sieci

Pod apelem podpisali się liderzy kluczowych organizacji gospodarczych (współtworzących od początku nasze Forum Przedsiębiorców Małopolski) reprezentujących przede wszystkim drobny polski biznes oraz rodzinne firmy średniej wielkości z całego województwa Małopolskiego, w tym z tzw. mateczników PiS: Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie, Sądeckiej Izby Gospodarczej, Małopolskiego Związek Pracodawców Lewiatan, Jurajskiej Izby Gospodarczej, Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej, Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości, Izby Gospodarczej Dorzecza Raby i Krakowskiej Izby Gospodarczej RH plus.

Zdaniem autorów apelu, proponowane przez rząd zmiany w wysokości składki zdrowotnej oraz sposobie jej rozliczania „w sposób oczywisty uderzają przede wszystkim w mikroprzedsiębiorców i osoby które prowadzą swój biznes w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, prowadząc do drastycznego wzrostu obciążeń”.

- Jest to uderzenie w rzeszę kilkuset tysięcy polskich firm i zaprzeczenie ideom rozwoju gospodarczego, wsparcia przedsiębiorców i aktywizacji społeczeństwa. Warto zauważyć, że jest to grupa przedsiębiorców najbardziej dotknięta skutkami kryzysu wywołanego pandemią COVID-19

– komentuje Sebastian Chwedeczko, prezydent IPH w Krakowie.

- Wedle naszej wiedzy i oceny pozbawienie osób fizycznych, w ramach programu „Polski Ład”, prawa do obniżenia podatku dochodowego o kwotę stanowiącą 7,75 proc. podstawy wymiaru składki zdrowotnej, przy jednoczesnej likwidacji składki ryczałtowej, doprowadzi do nieodwracalnych negatywnych skutków dla całej gospodarki oraz tysięcy przedsiębiorców i pracowników, którzy tworzą ową gospodarką swoim wysiłkiem i zaangażowaniem

– podkreśla Janusz Kowalski, szef Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości, wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego.

„(…) zmiany doprowadzą do utraty przez przedsiębiorców z polskim kapitałem kluczowej kadry inżynieryjno-technicznej, w tym projektantów, informatyków, technologów, menedżerów produktów, inspektorów nadzoru, kierowników budowy, kierowników produkcji oraz osób wykonujących zawody podobnego typu. Tego rodzaju kadra jest konieczna dla prawidłowego rozwoju i utrzymania konkurencyjności przedsiębiorców w branżach produkcyjnych i usługowych” - piszą autorzy apelu, zwracając uwagę, że znaczna część kadry inżynieryjno-technicznej wykonuje swoje zawody w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, rozliczając się podatkiem liniowym w wysokości 19 proc. Pozbawienie ich prawa do odliczenia składki zdrowotnej doprowadzi do podniesienia im podatku dochodowego o 40 proc.

To z kolei – w sytuacji, gdy mamy w Polsce rynek pracownika – spowoduje, że przedsiębiorcy będą musieli zrekompensować pracownikom owe straty.

- Przedsiębiorcy z polskim kapitałem nie są w stanie zaspokoić tego rodzaju oczekiwań, szczególnie w okresie trwającej pandemii, ponieważ obecnie z trudem starają się utrzymać na rynku

– podkreśla Andrzej Bukowczan, wiceprezes Jurajskiej Izby Gospodarczej. Ostrzega, że fachowcy będą przez to przechodzić do zagranicznych korporacji (które dysponują nieporównywalnym kapitałem) lub wręcz opuszczać Polskę. A wszystko w sytuacji, gdy nasz kraj jak nigdy w historii potrzebuje wykwalifikowanych kadr do dokonania kolejnego cywilizacyjnego skoku.

„Zapowiedziane zmiany uderzą w kluczową gałąź gospodarki, którą jest przemysł. Negatywny wpływ będzie szczególnie dotkliwy dla grupy małych i średnich przedsiębiorców z polskim kapitałem. Zamiast pomocy ze strony rządu, której mają prawo oczekiwać, otrzymają oni kolejną przeszkodę, która może doprowadzić do bankructwa lub co najmniej stagnacji dla tysięcy przedsiębiorców” – przestrzegają sygnatariusze apelu. I dodają, że zmiany podatkowe Polskiego Ładu uderzają także w wiele innych kluczowych dla Polski grup, w tym – lekarzy.

Liderzy drobnego i średniego biznesu w Małopolsce proponują m.in. objęcie kwotą wolną od podatku wszystkich osób fizycznych, niezależnie od źródła przychodów i sposobu rozliczeń podatkowych, wprowadzenie limitu dochodów, w stosunków do których znajduje zastosowanie zakaz odliczenia składki zdrowotnej od PIT i stopniowe ograniczanie możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego na przestrzeni kilku lat. Domagają się także odbiurokratyzowania gospodarki, poprzez wspólne działanie przedsiębiorców i urzędników „w domniemaniu wzajemnego zaufania” i wyrażają gotowość przystąpienia do konsultacji.