LGD przyzwyczaiła nas, że z jej pomocą można organizować nie tylko wielki rodzinny festyn, zrobić dobrą promocję lokalnego produktu czy regionu. Teraz chcą tworzyć miejsca pracy.
- Jeśli dostaniemy pieniądze na utworzenie własnej firmy (do rozdania będzie kilka milionów złotych - przyp. red.), to wsparcie może sięgnąć nawet sześćdziesięciu tysięcy złotych bez konieczności zapewnienia wkładu własnego - dodaje prezes Kaszyk. Warunkiem otrzymania dotacji ma być zapewnienie, że firma będzie działała przez dwa kolejne lata. - Szacujemy, że w przypadku, gdy dostaniemy całą kwotę, o jaką się staramy, w pięciu kolejnych latach wesprzemy nawet sześćdziesiąt osób - wylicza.
Walka o środki nie będzie jednak łatwa. Nie będzie można, tak jak to bywało wcześniej, na bieżąco usuwać ewentualnych braków czy błędów. Prezes jest optymistą. - Mamy naprawdę dobrze przygotowany wniosek - zapewnia.