https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chrzanowski. Radni mają dostać tablety

Magdalena Balicka
Starostwo Powiatowe w Chrzanowie chce wydać 65 tys. złotych na zakup sprzętu dla 25 radnych. Bartłomiej Gębala uważa to za marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Można je kupić z diet

Radni powiatu chrzanowskiego mają dostać nowoczesne tablety wraz z oprogramowaniem. Starostwo zamierza przeznaczyć na ten cel 65 tys. zł!

Jeden z radnych Bartłomiej Gębala z Libiąża choć przyznaje, że czas iść z duchem czasu i oszczędzić papieru na kserowanie dokumentów, to każdy powinien kupić sobie sprzęt z własnej diety.

Szeregowy radny ma jej 1355 zł miesięcznie, a przewodniczący komisji 200 zł więcej, a członek zarządu rady 2,5 tys. zł!

- Większość radnych, jeśli nie wszyscy, mają już w domu laptopy czy komputery - dzieli się spostrzeżeniami Bartłomiej Gębala.

Krzysztof Kasperek, wicestarosta chrzanowski przyznaje, że wszyscy samorządowcy zadeklarowali, że mają prywatny dostęp do internetu.

Tablety z własnej diety?

- Zatem po co wydawać z publicznych pieniędzy takie sumy? - zastawia się radny Gębala. Uzasadnienie władz powiatu dotyczące inwestycji go nie satysfakcjonuje.

- Przekazywanie materiałów mailem ma zmniejszyć ilość drukowanych kartek. Ile jednak lat potrzeba by zwróciło się 65 tys. zł? - dopytuje. Zastrzega, że sam głosował za uchwałą, która ma wprowadzić nowoczesne rozwiązania. Teraz jest jednak za tym, żeby każdy sam sfinansował sobie taki sprzęt.

Wicestarosta Kasperek uważa, że radny Gębala mógł swymi uwagami podzielić się wcześniej z zarządem powiatu.

- Poza tym nikt nikogo nie zmusza do odebrania tabletu. Można dobrowolnie zrezygnować, jeśli radny już taki posiada sprzęt - twierdzi Kasperek. Dodaje, że praca z użyciem tabletu pozwoli zaoszczędzić czas i pieniądze.

- Mamy XXI wiek. Służbowe tablety to dziś standard w większość urzędów czy firm. Ułatwiają pracę, kontakt między radnymi i urzędem, skracają wiele procedur - przekonuje wicestarosta chrzanowski.

Zaznacza, że ostateczna decyzja w sprawie zakupu sprzętu jeszcze nie zapadła.

Kto się zrzeknie sprzętu?

- Jeśli ktoś ma takie wątpliwości, to warto tę sprawę jeszcze raz przedyskutować - przyznaje Kasperek.

Chrzanowianie zastanawiają się kto odmówi przyjęcia darmowego tabletu.

- Gdyby mnie szef dawał za darmo nowoczesny sprzęt na pewno bym wzięła - twierdzi chrzanowianka Marlena Kurek. Dodaje, że ma w domu zarówno komputer stacjonarny jak i laptop.

- Ale tablet, choć służbowy, dałabym dziecku. Grałoby w gry - puszcza oko kobieta. Jak przekonuje, część z radnych na pewno postąpi podobnie.

W Małopolsce zachodniej ze służbowego sprzętu komputerowego już korzystają radni z Oświęcimia i Wolbromia. Ci pierwsi mają tablety. Wcześniej mieli do swojej dyspozycji laptopy, jednak sprzęt był już przestarzały i został wycofany z użytku.

- Taki zakup to jest bardzo ekologiczne rozwiązanie. Nie trzeba marnować papieru - argumentuje oświęcimski radny Michał Chrzan. Jak dodaje szybko z kolegami nauczył się obsługi nowego sprzętu i teraz już bardzo sprawnie z niego korzysta.

W kwietniu tego roku burmistrz Wolbromia Adam Zielnik zdecydował się na zakup tabletów dla 21 radnych. Urządzenia oprócz nich trafiły też do burmistrza oraz skarbnika, sekretarza i obsługi rady. Kosztowały podatników jednak tylko 16,2 tys. zł.

Kilka lat temu radni z Chrzanowa planowali zakup laptopów, ale tedy zrezygnowali jednak z inwestycji.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Ja
Panie Kasperek kto się zrzeknie tego sprzętu? Proszę podać to do publicznej wiadomości. Chcesz XXI wiek ok, ale nie za nasze!
G
Gromcok
Trerefere! sami Nowocześni aktywiści KOD-u. A ten to aktywny na każdym polu, jak na zebraniu sołeckim zgłosili że rowy trzeba wykosić to bidoczek tak szybko interpelację pisał, ale i tak wcześniej wykosili niż zdążył ją zaprezentować.
G
Gosia
Pan Bartek to świetny, młody człowiek. Miałam możliwość go poznać osobiście. Zupełnie odbiega od obrazu radnego, który miałam w swojej dotychczasowej świadomości. Życzę mu powodzenia, bo robi wiele dobrego!
a
amator w sieci
Zapewne koszt modernizacji sieci i zabezpieczeń w tym jest wliczony ( bo to dostęp Wi-Fi dla wielu osób) a tablet to pewnie za tysiaka nie więcej, ja bym im nic nie dał tylko zabezpieczone łącze i skrzynkę na pocztę służbową i proszę swój prywatny sprzęt do przeglądania poczty. A 65 tysiaków to kolego radny też drukarki (zakup+ tonery+ eksploatacja) nie sam papier tak że lanserka w twoim wydaniu jest w postaci niedomówień.
K
Kamil
Super Bartek! Oby wiecej takich postaw jak Twoja!
m
mm
Im wystarczy najbardziej prosty sprzęt z openofficem i żeby mógł odebrać wiadomość i tyle.
Czyli sprzęty za 1tys. zł. Chyba ,że chodzi o jakiś gierki sieciowych , no to szacun 65 ty może być mało.
...
No a jak ktos cos zaczyna, dzialac to pozostalym zle
M
MAX
Nic nie robia, kase biora, a my im jeszcze tableciki mamy kupowac???????!!!!!!!
a
antysys
Życzyć sobie więcej takich "populistów" gościu. Chociaż jeden zrezygnował żeby wziąć komputer. A co reszta? Szacunek Gebala
M
Miśka
Proponuje Wszystkim radnym zastanowić się raz jeszcze i iść za przykładem jednego! Te pieniądze można przeznaczyć na ważniejsze, bardziej potrzebne rzeczy w naszym powiecie! Każdy w XXI wieku internet ma w domu!
p
pic
Boga kraj a taka bieda.
C
Caban
Pan Radny - niedawno jeszcze asystent Pana posła A z PO. a później urzędnik (ciekawe czy z konkursu czy z nadania) to taki mały cynik. Nie przeszkadzało mu brać publiczną (z naszych podatków) kasę z Sejmu, teraz z Urzędu, ciekawe czy ma bezpłatny podczas obrad Sesji bo pracuje do godz. 14 czy 15? Nie tak dawno postulował aby hala sportowa była za darmo, jest wyremontowana to może Pan Radny z diety opłaci parę godzin młodym sportowcom np siatkarzom lub szczypiornistom. "Vox populi" jakby chciał aby to w jego wydaniu brzmiało wiarygodnie to niestety nie wyjdzie, ewidentnie walka młodego działacza PO aby promotor go namaścił na kandydata na Burmistrza a przynajmniej jak to nie wyjdzie to pokaże że był dobry to może do Nowoczesnej go wezmą jak pana "Marka od Sejmiku"
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska