Czytaj też: Donos parafian na proboszcza. Ksiądz zapłaci 60 tys. zł?
Jamnickie giminazjum jest jednym z trzech, które powstały w 2009 r. w podsądeckiej gmine. Pod naciskiem miejscowych środowisk lokalny samorząd podwoił wtedy liczbę szkół gimnazjalnych. Koronnym argumentem było dobro ucznia, dziś mieszkańcy Jamnicy twierdzą, że zeszło ono na dalszy plan, bo władza liczy przede wszystkim pieniądze.
- W ciągu ostatnich trzech lat lawinowo wzrosły nam koszty utrzymania szkół i ubyło sporo dzieci - uzasadnia decyzję rady wójt Kazimierz Siedlarz. - Wydatki powoduje między innymi Karta nauczyciela. Woleliśmy wygasić powoli jedno z gimnazjów i nie ogłaszać naboru w Jamnicy, niż zlikwidować którąś z podstawówek, jedyną czasem szkołę we wsi i miejsce życia społecznego.
Bogumiła Kmak, przewodnicząca komisji oświaty Rady Gminy Kamionka Wielka podkreśla, że była to ciężka decyzja.
- Gdybyśmy mieli pieniądze, to nie likwidowalibyśmy gimnazjum - zaznacza radna Kmak. - Rząd rękami samorządów robi reformy. Tusk boi się zadrzeć z nauczycielami, więc na nas spadają najtrudniejsze zadania. Szkoda osiągnięć jamnickiego gimnazjum, szkoda wartościowych nauczycieli.
- Cieszyliśmy się naszą szkołą zaledwie dwa lata, nie doczekaliśmy się nawet pełnych trzech klas - żali się dyrektorka SP i Gimnazjum w Jamnicy, polonistka Wanda Smajdor. - Mamy laureatów wielu konkursów. Szło nam tak dobrze.
Uczniowie likwidowanego gimnazjum będą od września uczęszczać do Zespołu Szkół w Kamionce Wielkiej lub Zawadzie. Pracę mogą stracić nauczyciele dojeżdżający do Jamnicy.
Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!