Podczas wypadku niecodziennym opanowaniem wykazał się Józef Madziar z Piekielnika - strażak z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej . To właśnie koło jego domu doszło do wypadku. Bez zastanowienia rzucił pracę i pospieszył z pomocą. Opanował też wyciek przewożonej substancji.
Jak ustaliła policja samochód na śliskiej nawierzchni drogi zarzuciło na zakręcie. Ciężarówka o mało nie uderzyła w pobliski dom. Na szczęście wywróciła się na jezdnię. Wtedy też doszło do niewielkiego wycieku oleju, który cysterna przewoziła.
Ale gdyby nie natychmiastowa reakcja Madziara, mogłoby dojść do skażenia okolicy.
- Pracowałem w przydomowym warsztacie, gdy zobaczyłem, że cysternę wywaliło na jezdnię - mówi.- Pobiegłem na miejsce z kolegą. Zobaczyłem, że z cysterny wycieka olej więc od razu podłożyliśmy w tym miejscu pojemnik, by olej nie wylał się do rowu.
Po wezwaniu straży pożarnej pan Józef zajął się zabezpieczeniem ruchu.
- Kierowcy nie patrzyli na to co stało się na jezdni tylko jechali. Trzeba było więc zablokować przejazd - wyjaśnia Madziar.