https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat proszowicki. Większość szkół opowiedziała się za udziałem w strajku

Aleksander Gąciarz
Anna Kwapień, prezes Oddziału ZNP w Proszowicach
Anna Kwapień, prezes Oddziału ZNP w Proszowicach Aleksander Gąciarz
Pracownicy większości szkół i przedszkoli powiatu proszowickiego w referendach zadeklarowali, że wezmą udział w strajku zaplanowanym na 8 kwietnia.

Bardzo jednomyślni okazali się nauczyciele i pracownicy szkół położonych na terenie gminy Koniusza. - We wszystkich siedmiu tutejszych szkołach publicznych odbyły się referenda i we wszystkich przypadkach ich uczestnicy opowiedzieli się za udziałem w strajku - poinformował nas Arkadiusz Boroń, prezes Oddziału Kraków - Powiat Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Bardziej skomplikowana sytuacja w gminach, podlegających Oddziałowi ZNP w Proszowicach. Związkowcy z ZNP mają swoich przedstawicieli w dziesięciu placówkach, zarówno szkolnych jak i przedszkolnych. - Procedura sporu zbiorowego toczyła się od 5 lutego, kiedy wystąpiłam do dyrektorów placówek z żądaniem podwyżki w wysokości 1000- złotych dla wszystkich pracowników - informuje prezes proszowickiego Oddziału Anna Kwapień.

Referenda strajkowe odbywały się od 14 marca. W większości przypadków były one ważne (uczestniczyło ponad 50 procent pracowników szkoły) i zapadły decyzje o udziale w strajku. Tak było w Szkole Podstawowej nr 1 i nr 2 w Proszowicach, w Zespole Szkół w Piotrkowicach Małych, SP w Pałecznicy i SP w Łętkowicach (gmina Radziemice). Jako ostatni udział w strajku poparli w piątek nauczyciele SP w Kościelcu.

W trzech placówkach referendum okazało się nieważne. Zbyt niska frekwencja była w Zespole Szkół w Proszowicach oraz w Przedszkolu Samorządowym nr 1 w Proszowicach. W SP w Klimontowie w referendum nikt nie oddał głosu.

Za udziałem w strajku opowiedziała się też zdecydowana większość pracowników Centrum Oświatowego w Koszycach oraz SP w Książnicach Małych w gminie Koszyce.

Jak nas poinformował prezes ZNP w gminie Nowe Brzesko Wojciech Turzyniecki, wyniki referendów w trzech tutejszych szkołach będą znane w poniedziałek.

Poparcie dla strajku w referendum nie oznacza jeszcze, że w danej szkole na pewno do niego dojdzie. Warunkiem jest zawiązanie się komitetu strajkowego. Dyrektorzy placówek powinni zostać o tym poinformowani najpóźniej 3 kwietnia, czyli 5 dni przed planowaną akcją. - Nie jesteśmy ani przeciwko dyrektorom, ani przeciwko samorządom. Chcemy, aby nareszcie nadano godność wszystkim nauczycielom i pracownikom oświaty, żeby za nasze pensje można było godnie żyć i żeby tego środowiska rząd nie lekceważył - deklaruje Anna Kwapień.

Komentarze 38

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niestety prywatne folwarki w szkołach to fakt. Związki zawodowe ani włodarze gmin tego nie dostrzegają a być może tak jest wygodniej. Konkursy na stanowisko dyrektora to fikcja.
C
Czytelnik
Dać każdemu po 1000zł, a nawet 1500:
Ale w "pakiecie": z rezygnacją z Karty Nauczyciela. 3/4 wtedy się wypisze ze "strajku".
Dlaczego pierwszym postulatem protestujących nie jest PRAWDZIWA reforma systemu edukacji i nauczania, zmiana sposobów uczenia, itd?
Tak - chcemy jako społeczeństwo płacić za: dobry towar, ale nikt tej oferty nie przedstawia.
M
Marek
Prawo do strajku jest fundamentalnym prawem pracowników i organizacji związkowych, należy do podstawowych praw człowieka oraz wolności związkowych (wyrok Sądu Najwyższego z 7 lutego 2007 r., I PK 209/06, teza pierwsza, OSNP 2008, Nr 5–6, poz. 65). Pracownicy nie mogą być, poza wyjątkami przewidzianymi w ustawie, pozbawieni prawa do strajku.

Przepisy ustawy z 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych dają pracodawcy możliwość przygotowania się do strajku, ponieważ nakładają na organizatora strajku obowiązek odpowiedniego uprzedzenia pracodawcy o jego rozpoczęciu (art. 20 ust. 3 ww. ustawy). Zakazują również zmuszania, zobowiązywania lub wywierania presji przez władze organizacji związkowej na pracowników, w celu przystąpienia przez nich do strajku (art. 18 ww. ustawy).

Regulacje ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych dają pracownikom możliwość dwukrotnego “wypowiedzenia się” na temat skorzystania z prawa do strajku:

w referendum, kiedy dają organizacji związkowej prawo do organizacji strajku w zakładzie pracy (por. art. 20 ustawy),
w momencie rozpoczęcia strajku, kiedy decydują, czy do niego przystąpią.

Ustawa nie nakłada na pracowników innych form informowania o poparciu dla strajku.

Brak możliwości żądania przez pracodawców deklaracji od pracowników, czy wezmą udział w planowanym strajku, kilkanaście dni przed jego datą wynika z:

nieistnienia przepisu prawa materialnego, z którego wynikałby obowiązek deklarowania się przez każdego pracownika, co do udziału w strajku przed datą jego rozpoczęcia,
treści art. 18 ww. ustawy, z którego wynika, że zasada dobrowolności udziału pracowników w strajku odnosi się również do pracodawcy, który powinien powstrzymać się od podejmowania jakichkolwiek działań zmierzających do zniechęcenia pracowników do udziału w strajku, ponieważ działania mające na celu wywarcie presji na pracowników, żeby nie przystępowali do strajku, należy uznać za nielegalne (zob. prof. zw. dr hab. Krzysztof W. Baran (red.), Daniel Książek, Komentarz do ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych [w:] Zbiorowe prawo pracy. Komentarz, Wolter Kluwer 2016, Lex).

W związku z powyższym ZNP nie będzie przekazywał, ani tworzył przed strajkiem list pracowników, którzy zamierzają strajkować.
g
gosc
dajcie sobie spkój
G
GOSC
DAWNIEJ TO BYL NAUCZYCIEL TERAZ TO TYLKO KASA SIE LICZY NIE UCZEN DAWNIEJ NAUCZYCIEL ZOSTAL PO LEKCJACH I POMAGAL UCZNIA A TERAZ KOREPETYCJE
A
Anonim
Szkoła w Koniuszy jak każda inna. Rodzinny folwark to ci dopiero... Ludzie zastanówcie się co wy tu piszecie. Strajk przeżywają każde szkoły bo nauczyciele też chcą lepiej zarabiać. Mimo że przesadzają powoli to wiem ile trzeba cierpliwości i wysiłku żeby nauczyć wasze dzieci.
O
Obserwator
Tak biedny pan Zabłocki siedzi na sali sportowej bierze 70 zł za godzine i mało psychiczne zachowania rządących szkołą w koniuszy
O
Obserwator
Mało zarabiają żałone! Od piiedzy sie im w głowie poprzewracało
O
Obserwator
JAK BY KTOŚ NIE CHCIAŁ SCHODZIĆ SZUKAĆ NA DOLE :)

W gminie Koniusza są za strajkiem? Pokornie do roby się wziąść albo zakasać rękawy i zmienić pracę nie prywatne rodzinne folwarki tworzyć (żona dyrektor, mąż pracownik,) i teraz kosztem dzieci strajkować no ale to chyba strajk polityczny to dlatego chyba chcą strajkować??? Rynek pracy taki dobry a czemu nie zmieniają profesji tylko taki tupet mają,?
O
Obserwator
rodzic z Glewca odpowiedź dla Ciebie
Pewnie u nich tak jak w Koniuszy buntownicy z wyboru
r
rodzic z Glewca
A wie ktoś jak nauczyciele w glewcu???
Z
Zbuntowana mama
W gimnazjum w Posądzy podobnie
R
Rodzic
Na drzwiach w Koniuszy już wisi plakat o proteście! Brawo Nauczyciele!!!
p
pan
koniuski folwark :) tak panie obserwatorze
R
Rodzic
Ciekawe jak to będzie w szkole w koniuszyyyyy
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska