75-letnia mieszkanka Łękawicy zmarła wskutek zaczadzenia. Do tragedii doszło w sobotę. Kobieta jest pierwszą śmiertelną ofiarą czadu tej jesieni w regionie tarnowskim. Jako pierwsza do domu, w którym doszło do tragicznego wypadku, przyjechała ekipa pogotowia ratunkowego. Medycy wezwali na miejsce strażaków. Życia kobiety nie udało się uratować. Zasłabła w łazience.
- Wszystko wskazuje na śmiertelne zatrucie tlenkiem węgla - mówi Olga Żabińska z tarnowskiej policji. Ciało zmarłej zabezpieczono do sekcji zwłok. Po jej przeprowadzeniu znana będzie bezpośrednia przyczyna zgonu. Także według strażaków głównym podejrzanym jest śmiertelnie groźny, bezwonny gaz. W całym jednorodzinnym domu przeprowadzili pomiary stężenia tlenku węgla. Najwyższy jego poziom stwierdzili w kuchni oraz w jednym z pokoi.
- Czad obecny był w całym domu - dodają. Nie wiadomo jeszcze, czy zawiódł piecyk gazowy, czy też znajdujący się w domu piec kaflowy. Zaledwie przed tygodniem z podtarnowskich Wierzchosławic trzeba było do szpitala przetransportować czteroosobową rodzinę, która podtruła się czadem. Wtedy do tragedii jeszcze nie doszło. Niebezpiecznie w weekend było także w jednym z domów w Zbylitowskiej Górze. W kotłowni tlić zaczęły się łatwopalne materiały składowane obok pieca centralnego ogrzewania. Skończyło sie na strachu i oddymieniu budynku.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **