Jeśli na trasie ich nocnych wypadów był jakiś nie zamknięty garaż lub budynek gospodarczy, złodzieje na pewno tam zajrzeli. Wynosili szlifierki, wiertarki, kosiarki, butle gazowe i radioodtwarzacze. Tupetu mieli dość, by jednemu z okradzionych zaoferować sprzedaż kosiarki wyniesionej z innego domu.
- W ten sposób pokrzywdzony stał się równocześnie sprawcą paserstwa - mówi Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji. Bardziej aktywny w złodziejskim duecie był 18-latek. Jego konto obciąża lista prawie 40 przestępstw. 20-latek popełnił ich o 10 mniej.
Część sprzętów młodzi ludzie pozostawiali sobie, inne sprzedawali. Głównym odbiorcą "fantów" była 29-letnia kobieta. Ciekawsze rzeczy zostawiała sobie, na inne szukała klientów. Policjanci dotarli do pięciu mieszkańców Radłowa i Bobrownik, którzy kupowali kradzione sprzęty. Wśród nich są między innymi ojciec oraz brat starszego ze złodziei.
- Udało nam się odzyskać mienie pochodzące z kradzieży, którego wartość przekracza 23 tysiące złotych - mówi Olga Żabińska. Podejrzani w komplecie przyznali się do winy. Mają nadzieję na dobrowolne poddanie się karze. Na werdykt poczekają na wolności. Złodzieje oraz paserka są pod dozorem policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?