Czytaj także: Powiat tarnowski: grozi nam powódź [ZDJĘCIA]
Nocne ulewy wyrządziły największe szkody w Skrzyszowie. - Opady były tak intensywne, że brzegi Wątoku nie były w stanie pomieścić nadmiaru wody. Gdyby działał już zbiornik na Korzeniu, to zapanowalibyśmy nad tym, dokonując stopniowych zrzutów wody. Uchronilibyśmy wiele domów przed ponownym zalaniem - przyznaje Marcin Kiwior, wójt Skrzyszowa.
W całej gminie podtopionych zostało w sumie kilkanaście budynków, w tym przedszkole w Łękawicy. Do zabezpieczenia posesji zużyto ponad dwa tysiące worków z piaskiem.
Spływająca ze Skrzyszowa woda ok. godz. 8 dotarła do Tarnowa podtapiając ogródki działkowe przy Wątoku. Przelała się na ulicę Tuchowską, blokując na cały dzień przejazd w tym miejscu. Blisko wystąpienia z brzegów potok był również w rejonie ulicy Spytka z Melsztyna.
Kilkanaście podtopionych domów, zajazd Relax, sklepy i stadion sportowy to z kolei skutki wysokiego poziomu Białej w Ciężkowicach. Rzeka, która osiągnęła tu poziom ponad 5,5 metra, zalała następnie ok. 120 hektarów upraw w gminie Gromnik, docierając ok. godz. 16 do Tuchowa. Mieszkańcy miasteczka dzień wcześniej zmagali się z gradobiciem, a rano walczyli z podtopieniami, które spowodowała spływająca z miasta woda. Jej nadmiaru nie były w stanie pomieścić studzienki kanalizacyjne.
- W Ciężkowicach od uderzenia pioruna zapalił sie budynek gospodarczy wypełniony opałem, a w Karwodrzy w jednym z domów uszkodzone zostały instalacje elektryczne - wylicza Łukasz Romaniec z tarnowskiej PSP.
W sumie przez cały dzień strażacy interweniowali ponad 50-krotnie, głównie przy wypompowywaniu wody.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail