- Nie będziemy niczego komentować - mówią w starostwie, gdy pytamy o obchody 10-lecia powiatu wadowickiego. Impreza szykowana jest już od kilku tygodni. W urzędzie zajmuje się tym wydział edukacji i biuro promocji. Catering, w tym posiłki dla gości, przygotowują w ramach prac szkolnych uczniowie Zespołu Szkół nr 3 im. ks. Tischnera w Wadowicach.
- Zaproszono 150 gości, w tym radnych wszystkich trzech kadencji, wójtów i burmistrzów. Planowane są msza w kościele, sesja rady powiatu w Wadowickim Centrum Kultury, występy artystyczne oraz okoliczościowe przemówienia - poinformował nas Rafał Stuglik, koordynaator biura promocji w Starostwie Powiatowym w Wadowicach.
Na święto powiatu zaproszono między innymi kardynała Stanisława Ryłkę, pochodzącego z Andrychowa współpracownika papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI. Hieracha jednak do Wadowic nie przyjedzie. A szkoda.
Jedyną uchwałą, jaką radni podejmą podczas uroczystej sesji rady powiatu, jest bowiem przyznannie mu tytułu "zasłużony dla powiatu wadowickiego". Wcześniej taki tytuł rada przyznała pośmiertnie papieżowi Janowi Pawławowi II i Stefanowi Jakubowskiemu, twórcy Sanktuarium Ludzi Gór.
We wtorek na święto powiatu nie wybiera się też Józef Kozioł, starosta wadowicki w latach 1998-2006, obecnie radny powiatowy. Chce w ten sposób zamanifestować, że nie zgadza się z obecną polityką ekipy starosty Teresy Kramarczyk i jej ludzi.
- Ta impreza to prywatna promocja kilku osób. Jestem zniesmaczony, że mimo iż jest to święto powiatu, nikt nie pomyślał o tym, by zaprosić pracowników starostwa. W końcu to oni przez dziesięć ostatnich lat pracowali ciężko dla tego powiatu - mówi Józef Kozioł.
Rzeczywiście, jak się dowiedzieliśmy, na impreze zaproszono jedynie kierowników wydziałów starostwa i dyrektorów szkół. Zwykli pracowncy urzędu, a jest ich ponad 150, zaproszeń nie otrzymali.