Jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza oraz pięć ochotniczych straży pożarnych z miejscowości w dolinie Popradu gasiło pożar lasu nieopodal miejscowości Młodów w gminie Piwniczna Zdrój. Ogień dostrzeżony został kwadrans przed południem 1 listopada 2018 r, kiedy płomienie pełzły po ściółce leśnej.
Strażacy rozpoczęli akcje gaśniczą na tyle szybko, że zdołali zapobiec przerzuceniu się płomieni na drzewostan. Jak relacjonuje oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej sytuacja była bardzo groźna, bo ogień mógł wedrzeć się w lasy na górskich zboczach. To są tereny bardzo trudno dostępne i powstrzymanie rozprzestrzeniania się pożaru mogłoby zająć wiele godzin, a straty mogły być olbrzymie.
Jak dodaje starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu, dolina Popradu ma straszna sławę wśród strażaków, którzy określają ją mianem "doliny ognia". To ze względu na bardzo częste pożary powodowane podpaleniami lub wypalaniem traw.