Opuszczony budynek Anna Maria przy ul. Małe Żywczańskie w Zakopanem, to miejsce, do którego bardzo często wchodzą osoby bezdomne. Często wewnątrz budynku palą ogniska, które później zamieniają się pożar. Tak było najprawdopodobniej i tym razem. Obiekt jest doskonale znany zarówno policji, jak i strażakom, którzy po raz kolejny przybyli do gaszenia pożaru.
W związku z osobą poszkodowaną z powodu ognia i dymu wewnątrz pomieszczeń sprawą zajęła się policja. Na miejsce przyjechali policyjni technicy.
Ze względu na brak szczelnego ogrodzenia, a także uszkodzone drzwi i okna do budynku bardzo łatwo mogą dostać się osoby postronne. Zazwyczaj są do bezdomni poszukujący schronienia. Tabliczki z napisem “nieupoważnionym wstęp wzbroniony” nie działa na dzikich lokatorów.
Seria wypadków w Tatrach. Jedna osoba nie żyje. Wielu turyst...
