Poznań: Nie żyje 14-latka, która trafiła do szpitala po zażyciu nieznanych narkotyków

Urodzony w 1945 roku burmistrz miasta Davao na Filipinach od lat budzi postrach i kontrowersje.
W swoim mieście rządzi bowiem żelazną ręką,
a jego polityka to zero tolerancji dla jakiejkolwiek przestępczości.
Zero oznacza - absolutnie żadnych wyjątków.
Działasz poza prawem? Przygotuj się, że zostaniesz odstrzelony.
"Jeśli popełniasz przestępstwo w moim mieście, jesteś kryminalistą
albo częścią syndykatu żerującego na niewinnych mieszkańcach.
Jak długo jestem tu burmistrzem, tak długo będziesz moim celem do wyeliminowania".
Nie sąd, nie więzienie, ale likwidacja.
Tak od lat działa Duterte.
Dilerów, gangsterów, złodziei, gwałcicieli i morderców po prostu wyrywa,
niczym niepotrzebne chwasty.
To metoda brutalna, ale skuteczna.
Gdy obejmował urząd burmistrza w Davao, było to miasto bezprawia,
uznawane za filipińską stolicę morderstw, przystanek piratów i przemytników.
27 lat później mówi się, że to najspokojniejsze miejsce w całej południowo-wschodniej Azji."

i spod tego samego linka komentarz ~ll- 11.07.2015 (10:53):
"Przynajmniej normalny i skuteczny gość.
U nas im większy bandzior, zwyrol, złodziej i kryminalista
tym większą troską państwa jest otaczany,
hołubiony niczym najcenniejsze dobro narodowe,
o którego kolejne prawa i przywileje walczy cała armia obrońców praw bandziorka
zwąca się dla zmyłki "obrońcami praw człowieka".
Co ciekawe prawa ofiar ich nie interesują,
więc chyba ofiar i ich rodzin nie uznają za człowieka,
aby zatroskać się ich losem choćby w jednym promilu,
tak mozolnie jak losem bandziorka.
Jak widać gość zadaje KŁAM wszelkich bredniom,
że surowość kary nie odnosi skutku.
W ciągu paru lat był w stanie z miasta będącego mekką bandziorów
uczynić najbardziej spokojną okolicę w całym rejonie.
Jeśli to nie jest dowód na skuteczność działań to nie wiem co miałoby by być.
I do tego nie obciąża budżetu utrzymaniem w więzieniach
i cała jego metoda opiera się na zastraszeniu.
Bo przecież nie zabija wszystkich,
zabili tam raptem garstkę najbardziej groźnych na początku
i przykład zadziałał, reszta się wyniosła
i omija jego rejon szukając lepszych warunków.
Dziś już tam nie ma żadnych szwadronów
i być nie musi, bo wystarczy świadomość, że mogą się pojawić.
A gość był odpowiedzią na skorumpowany do szpiku kości system,
którego najsłabszym ogniwem byli skorumpowani sędziowie i policja."

W samo sedno ten komentarz. Delegalizacja nie jest i nie bedzie rowiazaniem tych problemow.

Dlaczego rzadcy nie potrafia zrozumiec kilku prostych prawd. NIGDY nie wygracie wojny z narko biznesem ludzie zawsze znajda dostep do tego co beda chcieli zjesc badz zapalic. Poprzez delegalizacje znanych narkotykow wytworzyl sie caly ten doplaczowy bajzel, dlaczego nie zlegalizowac dobrze znanych wielokrotnie testowanych substancji takich jak Marihuana, MDMA czy chociazby LSD ktore maja mniej szkodliwy wplyw na organizm ludzki niz alkohol. Poprzez legalizacje bedzie tez mozliwosc kontrolowania jakosci owych substancji a co za tym idzie ich uzywanie stanie sie bezpieczniejsze. Delegalizajca zdaje sie na nic bo ludzie dalej beda uzywac czy beda to legalne substancje czy nie.

Kondolencje dla bliskich dziwczyny ktora zaplaciala zyciem za krotkowzrocznosc rzadzacych

Jak bardzo nieporadne, niezdarne jest polskie państwo. Byle szumowina robi co chce, truje i każe sobie jeszcze zapłacić...
A cała ta banda powinna już dawno zasilać kamieniołomy

Jestem pewny że to nowe syntetyczne opiaty np Fu-F; Furanyl-Fentanyl

Żałować to trzeba Ciebie,jesteś zwykłą prostaczką wypowiadając się w taki sposób.To była naiwna czternastolatka,a Ty jak sądzę jesteś dorosłą osobą,więc pomyśl zanim kogoś zranisz taką debilną wypowiedzią!

Kiedy się patrzy na to zdjęcie jak leży w tym łóżeczku aż łzy mi lecą

Biedny dzieciak nie wieszajcie na niej psów bo każdemu dziecku można coś wcisnąć waszym również. Kondolencje dla rodziny, odpoczywaj w spokoju malutka [*]

dlaczego zaraz patologiartnerem dzieci z normalnych domów bogatych cży biednych tez sięgają po narkotyki nie tylko patolofiar ale tak najłatwiej ze tylko w patologia są problemy z dziećmi.

Sam/sama jesteś z patologi

tak, pewnie. spójrz na przykład czech i holandii. Cieżko pojąć że delegalizacja jednych substancji ciągnie za sobą pojawienie się innych groźniejszych na rynku (poprzez np. dorzucenie fluoru do cząstki)? To jest chemia, ogranicza ją tylko wyobraźnia. myslisz ze jesli mj byla by legalna to ktoś sięgałby po syntetyczne kannabinoidy? chyba tylko weterani fazy. powinno się też karać sprzedawców spirytusu, a co, ten rozpuszczalnik z kartofli jest znacznie bardziej inwazyjny dla organizmu niż conajmiej połowa zdelegalizowanych substancji. a ta dziewczyna to jest właśnie niestety kolejna ofiara prochibicji.

całe życie miała przed sobą

Myślenie o liberalizacji, że pomoże to naiwność. Ale producentów i dilerów powinno się karać dożywociem bez przepustek i w klatkach trzemać. Ale zaraz wyskoczą obrońcy praw dziecka, rodzica, pacjenta. A winą pewno będą chcieli obarczyć dyspozytora, że za późno i takie tam opowiastki.

@ Rodzic

Zdziwiłbyś się ile dzieciaków z tzw. "dobrych domów" bierze prochy, zdziwiłbyś się również gdybyś wiedział że wśród tzw. "rodzin patologicznych' jest najmniejszy odsetek dzieciaków biorących prochy,
Ale skąd taki palant jak ty może o tym wiedzieć
Kto się palantem urodził ten palantem umrze

Zakazywanie kolejnych substancji zawsze wprowadza na rynek nowe groźniejsze. Tylko liberalizacja polityki narkotykowej rozwiąże ten problem

to żal mi Twoich dzieci.