Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozostawione plecaki i walizki, roztargnieni podróżni i gotowy alarm na lotnisku w Balicach

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Pozostawione bagaże na lotnisku w Balicach powodują duże zamieszanie
Pozostawione bagaże na lotnisku w Balicach powodują duże zamieszanie Placówka Straży Granicznej Kraków-Balice
Turyści w roztargnieniu zapominają o bagażach na lotnisku, a strażnicy graniczni zaczynają działać i sprawdzać, rozpoczynają akcję minersko-pirotechnczną. Od początku wakacji w Międzynarodowym Porcie Lotniczym w Krakowie-Balicach funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej naliczyli sześć takich przypadków.

Port lotniczy w Krakowie-Balicach to jedno z najczęściej wybieranych przez podróżnych lotnisk w Polsce. Bywa, że turyści w roztargnieniu i gonitwie przed podróżą zapominają o swoich bagażach. Każdy pozostawiony przedmiot musi być sprawdzony jest sprawdzany przez odpowiednie służby.

W ostatni weekend bezpańskie bagaże były dwa. W piątek, 14 lipca, plecak, a w niedzielę, 16 lipca, walizkę podróżni zostawili bez opieki. To przyczyniło się do podjęcia działań funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Jeden weekend dwa alarmy na lotnisku

W piątek plecak ktoś pozostawił przed terminalem. Natomiast w niedzielę walizka bez opieki została znaleziona w męskiej toalecie na podkrakowskim lotnisku. Służby Ochrony Lotniska poinformowały o tym fakcie funkcjonariuszy Placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach. Oni podjęli procedurę bezpieczeństwa minersko-pirotechnczną.

- W obu przypadkach w wyniku prowadzonych działań funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach poszerzyli strefę bezpieczną, wcześniej wyznaczoną przez pracowników Służby Ochrony Lotniska. Funkcjonariusze dokonali sprawdzenia przy użyciu specjalnego zestawu do wykrywania i identyfikacji materiałów wybuchowych, zaangażowali również psy służbowe wyszkolone do wykrywania materiałów wybuchowych i broni - informuje Justyna Drożdż z Zespołu Prasowego Komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Na kontroli urządzeniami się nie skończyło, bo potem zarówno plecak, jak i walizka zostały sprawdzone manualnie. Dopiero potem te bagaże zostały uznane za bezpieczne. Nie ujawniono w nich żadnych materiałów ani urządzeń wybuchowych.

- W środku walizki znajdowały się ubrania i buty, a w plecaku rzeczy osobiste. Właścicieli bagaży nie ujawniono, zostały one przekazane Służbie Ochrony Lotniska - wylicza funkcjonariuszka Straży Granicznej.

Wyliczono, że w działania na lotnisku zaangażowanych było łącznie 13 funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz dwa psy służbowe.
Tym razem zdarzenia te nie spowodowały utrudnień w funkcjonowaniu przejścia granicznego i całego lotniska.

Strażnicy graniczni przestrzegają podróżnych

Apelujemy do podróżnych, żeby pilnowali swoich bagaży i nie pozostawiali ich bez opieki. Warto mieć świadomość, że każdy bagaż bez właściciela traktowany jest jako potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa i musi zostać sprawdzony. Zostają wszczęte odpowiednie procedury. Co więcej, pozostawienie bagażu bez opieki może spowodować zakłócenia pracy portu lotniczego, opóźnienia lotów, jak również sankcje w postaci mandatu karnego.

Zespół z Panamy zaprezentował się w efektownych białych strojach

Królestwo folkloru w Myślenicach. Zespoły z całego świata pr...

Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pozostawione plecaki i walizki, roztargnieni podróżni i gotowy alarm na lotnisku w Balicach - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska