Z nieba lał się żar, a oni zaczęli tydzień pozytywnych inicjatyw, zaczęli od zabawy w czasie koncertu. Na Jarmarku Pogórzańskim, w niedzielę, od wczesnych godzi popołudniowych grupa młodych ludzi ubranych z niebieskie koszulki rozstawiała barierki. Trwała krzątanina przed zapowiedzianym na godzinę 18 występem Moniki Kuszyńskiej. Wszyscy, mimo skwaru byli uśmiechnięci i bardzo pozytywnie nastawienie do otaczającej ich rzeczywistości. Ten pozytywny tydzień potrwa do 16 sierpnia. Klaudia Galant, tegoroczna maturzystka, przyjechała do Gorlic z Przemyśla. Była tu już rok temu, gdy organizowano podobne działania.
- Jestem tu, bo chcę po prostu pomagać ludziom - mówi uśmiechnięta. - O tej akcji dowiedziałam się od znajomych w tamtym roku, a jej idea świetnie wpisała się w moje postrzeganie świata w to, co wierzę - dodaje. - Swoją postawą chcę promować wartości, które są mi bliskie, miłość, dobroć, uczciwość - wymienia. - I jestem tu też dlatego, że po prostu warto być dobrym, bo to się w życiu opłaca - kończy.
Osoby zaangażowane w organizację gorlickiego tygodnia pozytywnych inicjatyw to grupa animatorów, coachów, pedagogów, studentów i młodzieży, której celem jest inspirowanie ludzi do pozytywnych działań na rzecz drugiego człowieka. Pragną pomagać innym wzbijać się ponad ograniczenia, które pojawiają się na ich drodze. - Dlaczego tu jestem? A dlaczego nie! Jak coś się dzieje w Gorlicach to trzeba przyjechać i działać - z uśmiechem opowiada Daniel Gerhardt, gorliczanin studiujący i pracujący w Warszawie - działałem już w tamtym roku i było bardzo pozytywnie - dodaje. - Tym razem będę się głównie zajmował dziećmi, choć tak trochę sportowo, przydzielono mi obsługę trampoliny - kończy rozradowany.
Tymoteusz Szturc przyjechał do Gorlic z Wisłoczka koło Rymanowa. Też był w Gorlicach w czasie poprzedniego tygodnia pozytywnych inicjatyw. - Przyjechałem tu, bo myślę, że warto zrobić tak zupełnie bezinteresownie coś dobrego - relacjonuje. - To co działo się tu w ubiegłym roku bardzo mi się spodobało i chyba nakręciło mnie pozytywnie na cały rok - mówi. - Zgłosiłem się do trzepania dywanów, ale dostałem też inne zadanie, obsługę takich dmuchanych zamków dla dzieci - dodaje. - No, oczywiście przy tym upale to dopiero popołudniem, jak się trochę ochłodzi.
W ramach Tygodnia Pozytywnych Inicjatyw zaplanowano całą serię wydarzeń. Zorganizowane zostaną różne akcje społeczne dla lokalnej społeczności i miasta. Trzepanie dywanów, sprzątanie najbardziej uczęszczanych ulic, pomoc osobom starszym. - Pogoda jest taka, że właściwie chciałoby się siedzieć nad wodą - opowiada Sara Gerhardt, studentka. - Ale my jesteśmy tu, bo chcemy pokazać wszystkim, że młodzi ludzie nie myślą tylko o zabawie, ale że potrafimy coś zrobić dla innych, coś pozytywnego - dodaje.
