Marciniak na dwóch prezesowskich fotelach zasiadał przez ponad półtora roku. Jak sam wyjaśniał, stanowisko w Kędzierzynie było tymczasowe, a miało ułatwiać podejmowanie decyzji dotyczących konsolidacji tamtejszej spółki z tarnowskimi Azotami. Został na nie powołany kilka miesięcy po przejęciu przez spółkę z Mościc kontroli nad Kędzierzynem.
Teraz Jerzy Marciniak sam złożył rezygnację ze stanowiska prezesa spółki na Opolszczyźnie. Rada nadzorcza chemicznych zakładów w Kędzierzynie rezygnację przyjęła. Jerzy Marciniak pozostaje nadal prezesem tarnowskich Azotów, jest również szefem całej Grupy Kapitałowej Azoty Tarnów, w skład której wchodzą m.in. zakłady chemiczne w Kędzierzynie oraz Policach.
Stanowisko nowego prezesa Kędzierzyna przypadło także tarnowianinowi. Spółką od wczoraj kieruje Adam Leszkiewicz. W latach 2007-09 był on zastępcą szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wcześniej pracował m.in. jako dyrektor generalny Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. W latach 2009-11, jako wiceminister skarbu, odpowiadał za prywatyzację w polskiej chemii.
Po ostatnich wyborach parlamentarnych odszedł z pracy w resorcie.
Z Kędzierzynem związał się już w styczniu tego roku. Objął wówczas stanowisko wiceprezesa i generalnego dyrektora tej spółki.
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I “
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!