Do incydentu doszło po niedzielnym finale mundialu w Sydney, w którym Hiszpanki pokonały reprezentację Anglii 1:0, zapewniając swojemu krajowi pierwszy w historii tytuł mistrzyń świata w piłce nożnej.
Rubiales, który na początku lekceważył zdarzenie, po fali krytyki przeprosił za swoje zachowanie wobec Hermoso. Ta już w szatni po ceremonii wręczenia medali miała skrytykować zachowanie działacza sportowego.
W czwartek wieczorem potwierdził hiszpańskim mediom, że złoży dymisję w piątek podczas nadzwyczajnego posiedzenia władz hiszpańskiej federacji.
Jednymi z pierwszych krytyków Rubialesa był premier Hiszpanii Pedro Sanchez, a także politycy ugrupowań centro-lewicowych i członkinie stowarzyszeń feministycznych. Niebawem przyłączyły się do nich organizacje sportowe i kluby piłkarskie, potępiając zachowanie prezesa federacji.
Krytycznie o postawie Rubialesa wypowiedział się m.in. trener Realu Madryt Carlo Ancelotti.
W czwartek Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) ogłosiła, że wszczęła przeciwko Rubialesowi postępowanie dyscyplinarne.
W wideo umieszczonym w mediach społecznościowych Hermoso przyznała koleżankom w szatni, że gest prezesa "jej się nie spodobał", chociaż w oświadczeniu wysłanym przez hiszpańską federację do agencji EFE zawodniczka zbagatelizowała sprawę, nazywając to "wzajemnym gestem, który był całkowicie spontaniczny, wywołany ogromną radością".
(PAP)
