FLESZ - Tanieją mieszkania. Rekordowa liczba ofert sprzedaży
Zaproponowane przez Ministerstwo Klimatu rozwiązania nie dają samorządowi Krakowa możliwości utworzenia Strefy Czystego Transportu w postaci rekomendowanej przez Program Ochrony Powietrza dla Województwa Małopolskiego.
Prezydent Krakowa przypomniał premierowi o zeszłorocznym apelu o zmiany legislacyjne dotyczące Stref Czystego Transportu. Uwagi miasta były oparte wówczas m.in. na doświadczeniach krakowskich, niedługo po teście przeprowadzonym na obszarze dzielnicy Kazimierz w styczniu 2019 r. „Pomimo prób adaptacji nowych przepisów dotyczących wyżej wymienionych stref, pilotaż zakończył się szybciej niż się spodziewaliśmy - zastosowane restrykcje okazały się mało skuteczne” - czytamy w liście.
Zdaniem prezydenta, zmiany zaproponowane do obecnych przepisów mogą spowodować jeszcze większe zamieszanie.
„Niezrozumiałe jest wyłączenie spod wymogów Stref Czystego Transportu pojazdów należących do mieszkańców” - pisze prezydent. Takie podejście wypacza ideę stosowania tego rodzaju rozwiązań. „Zakaz powinien dotyczyć pojazdów, które emitują najwięcej zanieczyszczeń, bez względu na to, czy są użytkowane przez osoby zamieszkujące dany obszar” - dodaje.
Projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności nie uwzględnia również faktu, że pojazdy z silnikami Diesla emitują wielokrotnie więcej zanieczyszczeń niż samochody benzynowe. „W propozycji rządowej oba napędy potraktowano tak samo, mimo że resort klimatu zna wyniki pomiarów realnej emisji spalin, jakie przeprowadzono w Krakowie w maju 2019 r.” - argumentuje prezydent Jacek Majchrowski.
Z przeprowadzonych wówczas badań jednoznacznie wynikało, że pojazdy z silnikami Diesla są bardziej toksyczne dla środowiska, choć ich udział na ulicach jest mniejszy.
Kraków. Duże obostrzenia w Nowej Hucie. Zaczyna tam obowiązy...
