https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Majchrowski: Kandyduję. Nie chcę, by partie rozdrapały Kraków [SONDA, WIDEO]

Piotr Rąpalski
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski będzie ubiegał się o czwartą kadencję.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski będzie ubiegał się o czwartą kadencję. fot. Andrzej Banaś
- Nie chcę, aby Kraków, który jest w tej chwili ostoją spokoju przestał nią być i został rozdrapany przez partie polityczne - powiedział Jacek Majchrowski i ogłosił, że będzie ubiegał się o urząd prezydenta Krakowa. Pełni tę funkcję od 2002 roku. Na kogo oddasz głos? Wypowiedz się na forum pod artykułem i zagłosuj w naszej sondzie!

Źródło: TVN24, X-News

Jacek Majchrowski: Nie chcę, aby Kraków, który jest w tej chwili ostoją spokoju przestał nią być i został rozdrapany przez partie polityczne

- Sądziłem, że sytuacja ułoży się w ten sposób, że nie będę musiał kandydować. Że klasa polityczna, będzie miała klasę. Niestety nie okazało się to prawdą. Z związku z powyższym, nie chcę, aby Kraków, który jest w tej chwili ostoją spokoju przestał nią być i został rozdrapany przez partie polityczne, dla realizacji swojego interesu partyjnego nie myśląc o interesie miasta. To zdecydowało o tym, że zamierzam kandydować - powiedział Majchrowski.

- Program swój przedstawię w momencie kiedy zostanie ogłoszona kampania wyborcza.Dziś tylko wyrażam gotowość startu. W przeciwieństwie do innych, którzy już prowadzą kampanię, czynić tego nie zamierzam. Zarzucano mi, że działam zbyt wolno, ale jako prawnik zawsze uważałem, że należy stosować się do prawa nawet jak się je krytykuje - podkreślił urzędujący prezydent.

- Mogę powiedzieć, że program będzie oparty o cztery zasadnicze filary. Bezpieczeństwo, opieka medyczna, komunikacja i ekologia. Jesteśmy w tej sytuacji, że wszystkie kubaturowe duże inwestycje albo się ukończyły, albo się kończą. Centrum Kongresowe, hala w Czyżynach, spalarnia odpadów. Przed nami z wielkich inwestycji budowa całego układu komunikacyjnego na północy Krakowa, drogowego i tramwajowego. Przede wszystkim kwestia budowy Krakowa dla mieszkańców, którzy mieszkają przy danej ulicy i zależy im na poprawie tego co jest w ich pobliżu. Tego nie da się robić bez współpracy z organizacjami i ruchami społecznymi. Jest ich w Krakowie 4,2 tys., ale tak naprawdę pracuje ok. 500-600. Zamierzam tę współpracę zintensywikować i wierzę, że wszyscy Ci którym zależy na interesie miasta się do tego przyłączą - zadeklarował Majchrowski.

- Program wiaże się z wynikami referendum, jeśli za monitoringiem, za metrem, ścieżkach rowerowych muszą podjąć działania w tych tematach. Bo skoro referendum jest wiążące to musimy traktować je poważnie. Kwestia referendum jest kwestią istotną. Sądzę, że co najmniej dwukrotnie w kadencji bedę chciał się pytac mieszkańców o fundamentalne rzeczy dla miasta, w formie referendum - zapowiedział prezydent.

Pytany przez dziennikarzy powiedział, że "byłby zwolennikiem ograniczenia prezydenckich kadencji do dwóch, ale dłuższych". - Czteroletnia kadencja, biorąc pod uwagę czas przygotowania inwestycji to dwa okresy 4-letnie nie są wystarczające - powiedział.

Zamiar kandydowania w wyborach prezydenckich w Krakowie zgłosili do tej pory: Tomasz Leśniak (Kraków Przeciw Igrzyskom) i radny Sławomir Ptaszkiewicz (niezależny).

Platforma Obywatelska wyłoni kandydata w prawyborach, które odbędą się 13 lipca. Do 4 lipca przyjmowane są zgłoszenia. Na razie na oficjalnej liście chętnych na fotel prezydenta figurują radne miasta - Małgorzata Jantos i Marta Patena oraz były eurodeputowany Bogusław Sonik. Jak zaznacza Grzegorz Lipiec, przewodniczący małopolskiej PO, lista kandydatów jest otwarta także dla osób spoza partii, jak np. profesor Antoni Tajduś, były rektor AGH.

- Proszę zwrócić uwagę, że wszyscy którzy się wypowiadają na temat kandydatów, mówią: szukajmy kandydata, który pokona Majchrowskiego. Nie chodzi o to, czy to będzie ktoś, kto jest fachowcem, kto jest człowiekiem gwarantującym stabilność. Ma tylko mnie pokonać. To trochę tak jak wystawianie boksera Adamka do Parlamentu Europejskiego i innych celebrytów, bo mogą zdobyć dużo głosów - skomentował Majchrowski.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 59

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
s.
Zauważ, że dziennikarz jedynie CYTOWAŁ - prezydenta.
s
s.
Przejdź się po Nowej Hucie.
D
Dąbski
Nie można dorabiać w kilku miejscach i być dobrym prezydentem. Skandal!
A
Arya
Faktem jest, że za bardzo nie ma z kim przegrać. Ja już z tego wszystkiego wolę zagłosować na niego, niż na jakichś aktywisto-oszołomów albo ludzi-słupy. Tak, jest wiele rzeczy z którymi się nie zgadzam i ktore mi się nie podobają, ale przypominam sobie Kraków sprzed 10 lub nawet 5 lat i widzę ogromną poprawę.
P
Paweł
j.w.
H
Hutas
Jak można przez tyle lat nic nie zrobić dla ludzi którzy na niego głosowali. Gdzie ten człowiek ma sumienie? Myśli tylko jak dorobić na boku (280tys zł dorobił na fuchach).
Chciwość tego starca jest ponad przeciętność. Nowa Huta jest zaniedbana, brak obwodnicy, dróg, stare dziurawe chodniki, brak miejsc do wypoczynku, ale co najgorsze byłych pracowników kombinatu i ich dzieci ( tysiące ludzi) zostawił samych sobie po zburzeniu Kombinatu (np z pięciu Wielkich Pieców został jeden), nie dał im propozycji rozwoju i godziwej egzystencji. Ten człowiek nie jest menadżerem i dobrym gospodarzem, tylko sympatycznym nieudacznikiem i na tym jedzie. Oszukuje naiwnych ludzi w imię swojej chciwości.
K
Kaya
Majchrowski zostanie od nowa takim samym prezydentem jak Dutkiewicz we Wrocławiu. Jeden zostanie przez krakowskich wyborców oddelegowany na emeryturę, a na którą mu się wcale nie chce pójść z powodu marności kasy w ZUS. Czemu de facto są winni wyłącznie wspaniałomyślne Krakusy bo w magistracie płacą mu znacznie więcej, niż na etacie na wolnym rynku. A ten drugi młodszy zostanie w tym samym trybie wyborczym skierowany przez Wrocławian na etat już poza magistratem, bo musi odrabiać szkody za służbowe auto i tramwaj. Ile szkód wyrządził na tramwaju tego jeszcze nie podali, ale limuzyna została doprowadzona do wartości zerowej, a była warta 200 tys. Pytanie, kto im w ogóle pozwolił na zakup takich drogich aut do użytku służbowego, to już należy zapytać wrocławskich społeczniaków i wyborców. Jak oni sami chcą jeździć podrasowanymi fiat 126p i Polonez to niech sobie dalej jeżdżą. Bo przecież w istocie ważnym jest, aby przez nich wybrani śmigali na randki porządną gablotą i za ich kasę, a nie jakimś rzęchem z niemieckiego szrotu.
K
Krakus.
Bo gdy pan Majchrowski zaczął być prezydentem po Ktakowie jezdziły stare autobusy,tramwaje , stare centrum było w opłakanym stanie ,płyta rynku do wymiany. Kraków był brzydki .Stare niefunkcjonalne skrzyżowania zamienił na piękne estakady i wciąż się cos robi w Krakowie. Słowem od kilkunastu lat jest najlepszym prezydentem w Krakowie. I DALEJ NIECH NIM POZOSTANIE !
e
emeryt
Ten leśny dziadek nie nadaje się nawet kury szczać prowadzić a jego dalsze urzędowanie to kpina z z rdzennych krakowian. Rozliczyć go przed trybunałem stanu i dać mu 1200PLN na emeryturę.
z
ziko
Po, przeczytaniu twoich wypocin jestem za eutanazja i dopuszczeniem aborcji, bylo by mniej idiotów.
o
oziii
Za stracone szanse trzeba podziękować wszystkim pseudo spolecznikom, którzy na rzekomej walce o dobro spoleczne promowaliswoje d***. Lansik pełną gębą! !! A dobro spoleczne mają gleboko w d....
a
aaa
Zawsze tak jest ,że po wielu latach rządzenia i kadzenia przez wazeliniarzy uwierzył ,że jest bóstwem .Taki jest typowy model komunistycznego przywódcy (ZSSR,Korea itd.).Wobec tego , skoro mimo wybierają go za każdym razem ,należało wyjść z inicjatywą wprowadzenia kadencyjności np. 2 kadencje i koniec rządzenia . Ponadto za wszelką cenę należy wprowadzić w prawie odpowiedzialność karną urzędników i radnych za podejmowane decyzje np. niegospodarność ,niecelowość inwestycji w sensie potrzeb ogólnospołecznych (stadiony dla prywatnych drużyn piłkarskich i kiboli ) .Tylko kto ma to zrobić skoro ludzie bezmyślnie głosują na ekipy ,które je omamiają gładkimi i logicznymi hasłami ,nad którymi pracuje cała armia urzędników i to za pieniądze podatników , a później otaczają się różnymi kanaliami ,które molestują,biorą w kieszeń i w inny sposób szkodzą społeczeństwu blokując miejsce ludziom uczciwym i kompetentnym oraz śmieją się społeczeństwu w twarz bo sami tak ułożyli prawo ,że nic im zrobić nie można.
m
marek popiela
Problem w tym ze Polacy sa bojazliwi i ne lubia zmian. Dlatego Machlojski ma szanse bo wielu mieszkancow wychodzi z zalozenie ze lepsze jest znane zlo. Wszyscy wiedza ile zla narobil w Krakowie Machlojski ale pomimo tego ze strachu przed nowym i swiezym wielu bedzie glosowalo na starego pruka.
m
madeinchina
poprawka tytułu :)
m
madeinchina
Przeczytałem treść artykułu i zareagowałem czystym, prawdziwym i w żaden sposób nie wymuszonym śmiechem. Pan Majchrowski w trosce o nasze miasto będzie po raz CZWARTY kandydował na prezydenta? Człowiek który w ostatnich latach zbłaźnił się m.in. prowadzeniem pod przykrywką najbardziej przekupnej uczelni w Krakowie, budową nierentownego stadionu za prawie 600 mln zł oraz wieloma innymi decyzjami w których nie liczył się z mieszkańcami oraz stanem lokalnego środowiska naturalnego, będzie po raz kolejny chciał objąć najważniejszy urząd w mieście? Człowiek który przez 12 lat rządów dokonał może 40-50% tego co było możliwe do zrobienia, a na koniec kadencji wykonał niefortunny strzał we własną stopę, podejmując się próby organizacji igrzysk w Krakowie, których zdecydowana większość mieszkańców nie chciała i suma sumarum straciliśmy ponad 10 mln na zbędne oraz nieudolnie prowadzone starania? To naprawdę brzmi jak kiepski żart, ale przyzwyczajony realiami naszego biało-czerwonego królestwa jestem świadom że to zwyczajna codzienność. Cóż jako bezpartyjny prezydent (będący członkiem SLD?) w trosce o mieszkańców, stanie w ich obronie przed chciwymi i kiepskimi przedstawicielami partii politycznych. Czy ten pan nie ma w sobie za grosz pokory i samokrytyki? Chyba tylko Ludwik XIV nazywany Królem Słońce czy Józef Stalin, odznaczali się większą dawką narcystycznego postrzegania siebie jako hegemona i władcy idealnego. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że tym razem mieszkańcy Krakowa postąpią bardziej świadomie stawiając w najbliższych wyborach parlamentarnych X przy właściwych nazwiskach i bynajmniej nie tych samych co w ostatnich kilkunastu latach.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska