Spis treści
Ile owoców, warzyw, zbóż i zwierząt produkuje lub hoduje się w Polsce?
Zajrzeliśmy do wykazu Produkcja upraw rolnych i ogrodniczych w 2022 roku oraz Zwierzęta gospodarskie w 2022 roku. Pozwoli to uzyskać obraz o polskiej produkcji rolniczej tym, którzy na co dzień nie śledzą tej branży. Poniżej znajdziecie dane Głównego Urzędu Statystycznego o powierzchni i zbiorach upraw zbóż, warzyw i owoców.
Przeczytaj też: Mniej ziemniaków, zbóż, warzyw i owoców, więcej buraków. GUS podał szacunek zbiorów z pól i sadów w 2023 roku
Zboża zajmowały w 2022 roku w Polsce powierzchnię blisko 7,2 mln hektarów, w tym te podstawowe z mieszankami zbożowymi blisko 5,9 mln ha. Najwięcej:
- pszenica - 2,5 mln ha
- kukurydza na ziarno 1,2 mln ha
- pszenżyto 1,2 mln ha
- żyto 662 tys. ha
- jęczmień 639 tys. ha
- owies 466 tys. ha
- gryka 114 tys. ha
Zbiór tylko zbóż podstawowych wyniósł w 2022 roku ponad 25,7 mln ton. O 3,9 proc. więcej niż rok wcześniej.
Kolejne uprawy zajmowały: ziemniaki 196 tys. ha (zebranych ponad 6 mln ton), buraki cukrowe prawie 222 tys. ha, rośliny oleiste (głównie rzepak) prawie 1,2 mln ha, strączkowe jadalne 125 tys. ha.
Zbiory warzyw gruntowych GUS oszacował na blisko 4 mln ton (najwięcej w kujawsko-pomorskim, lubelskim i wielkopolskim), owoce z drzew prawie 4,8 mln ton (dominuje Mazowieckie), owoce z krzewów owocowych i plantacji jagodowych blisko 600 tys. ton (Lubelskie i Mazowieckie). Bardziej szczegółowe informacje o zbiorach wybranych owoców i warzyw znajdziecie w galerii.
Równie ważna, co produkcja roślinna, jest ta zwierzęca. Spójrzmy zatem na wielkość pogłowia:
- Bydło 6 444,1 tys. sztuk, w tym krowy 2207,7 tys. Dla porównania w 2000 roku 6 082,6 tys. (w tym 3097,5 tys. krów), w 1980 roku 12 648,6 tys. sztuk (w tym 5955,6 tys. krów).
- Świnie: w 2022 r. - 9 611,2 tys., w 2000 roku - 17 122,0 tys., w 1980 roku - 21 325,6 tys. sztuk.
- Owce: w 2022 r. - 289,9 tys. sztuk, w 2000 roku - 361,6 tys., w 1980 r. - 4206,5 tys. sztuk.
- Drób kurzy: w 2021 r. - 164 369 tys. szt., w 2000 r. - 45 333 tys. szt., w 1980 r. - 67 239 tys. sztuk
Mamy komfort bezpieczeństwa żywnościowego. Czy w pełni?
Jak to jest z polską żywnością, jej produkcją i naszym stosunkiem do krajowych wyrobów? Odpowiada Marcin Wroński, zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
W jakim stopniu pod względem produkcji żywności Polska jest samowystarczalna? W przypadku wieprzowiny zdaje się, że nie jesteśmy obecnie w stanie zaspokoić zapotrzebowania rynku wyłącznie krajową hodowlą.
Polska jest samowystarczalna pod względem żywnościowym, co daje nam komfort bezpieczeństwa żywnościowego. Są na świecie kraje, gdzie ich produkcja rolna zaspokaja tylko 20-30% popytu wewnętrznego. Nadwyżki sprzedajemy z coraz lepszymi efektami w innych krajach, a wartość i wolumeny eksportu produktów rolno-spożywczych systematycznie rosną.
Nasze produkty to wysoka jakość, najwyższe standardy bezpieczeństwa, przy w miarę niskiej jeszcze cenie. Może ktoś powiedzieć, że przecież nie uprawiamy ryżu, czy nie mamy cytrusów, ale produkujemy np. kasze czy rodzime owoce, produkty, które mogą zastąpić nam w codziennej diecie z powodzeniem produkty z innych odległych części świata.
Podobnie można uznać w przypadku wieprzowiny, której faktycznie produkcja krajowa obniżyła się w ostatnich latach, ale wyrośliśmy równocześnie na największego producenta drobiu w Unii Europejskiej, czy coraz większego producenta wołowiny.
Trzeba zaznaczyć, że spadki pogłowia trzody chlewnej występują u wszystkich głównych producentów: w Niemczech, Danii, a nawet Hiszpanii. W mojej ocenie produkcja trzody chlewnej w naszych warunkach musi odbywać się w trzech modelach. Pierwszy to mała produkcja na własny użytek, druga to średnia połączona z małym przetwórstwem, w oparciu o wykorzystanie ras rodzimych, często w systemie ekologicznym i trzecia duża, której zadaniem jest zapewnienie dużych jednolitych partii towaru dla przemysłu mięsnego.
Rośnie eksport polskiej żywności
Strefa Agro: Jaki procent wyprodukowanej w Polsce żywności eksportujemy i które kierunki należą do najpopularniejszych?
Marcin Wroński, KOWR: - Na rynki zagraniczne trafiły w 2022 r. polskie produkty o łącznej wartości 47,6 mld euro. W pierwszym półroczy 2023 roku eksport żywności wzrósł o 16% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego i wyniósł 25,6 mld euro. Naszym głównym partnerem są kraje z Unii Europejskiej, a spośród nich Niemcy. Wynika to z kilku czynników, bliskość i niższe koszty transportu, podobne upodobania kulinarne i wspólny rynek.
Systematycznie umacniamy naszą rozpoznawalność w krajach azjatyckich, czy bogatych krajach arabskich. Eksportujemy głównie mięso i jego przetwory, 80% wołowiny i 60% produkcji drobiu. Sprzedajemy za granicę, zboża i jego przetwory, w tym sezonie mieliśmy rekord jego eksportu prawie 12 mln ton. Wśród hitów eksportowych znajdują się również, owoce i warzywa, papierosy, produkty mleczne, czy cukier i cukierki.
Polska flaga w sklepowych ladach
KOWR od kilku lat prowadzi kampanię Kupuj Świadomie Produkt Polski. Przynosi rezultaty? Częściej czytamy etykiety i sprawdzamy kraj pochodzenia produktu?
Po 1989 roku zafascynowaliśmy się produktami z zagranicy, były one lepiej opakowane, ich marketing był o wiele lepszy niż naszych rodzimych, wsutek czego straciliśmy dużą część udziału w rynku krajowym. Dziś polskiego konsumenta udaje nam się skutecznie odzyskiwać, obecny rząd stawia bardzo mocno na kształtowanie takiej postawy, jaką jest patriotyzm konsumencki. Wprowadzone zostało oznaczenie Produkt Polski, które mówi o kraju wytworzenia i pochodzeniu surowca, obowiązek umieszczania flagi pochodzenia np. w przypadku ziemniaków, czy mięsa surowego w ladach.
To duża kampania mówiąca o tym, że kupując nasze krajowe produkty, zwiększamy wpływy do budżetu, utrzymujemy u nas miejsca pracy i dbamy o środowisko, ponieważ ograniczamy transport na duże odległości. Należy przypomnieć, że wcześniej wmawiano nam, że patriotyzm konsumencki to coś złego i nie możemy w ten sposób promować naszych produktów, ponieważ jesteśmy w Unii. To była oczywista bzdura i manipulacja, bo inne kraje starej Unii systematycznie budowały i budują patriotyzm konsumencki.
Coraz więcej Polaków zwraca uwagę na kraj pochodzenia i wybiera polskie produkty, o efektach działań z ostatnich lat najlepiej świadczy badanie Polska Wieś i Rolnictwo z 2022 roku, gdzie ponad 70% ankietowanych deklaruje, że podczas codziennych zakupów rozpoznaje i spotyka żywność z oznaczeniem Produkt Polski.
Myśląc o typowo polskim obiedzie, co widzi pan na talerzu?
Polski obiad o bez wątpienia rosół z polskiego kurczaka z makaronem z polskich zbóż i naszymi warzywami, na drugie danie kotlet schabowy, z ziemniakami i surówką, bądź kapustą i oczywiście sok jabłkowy, a nie pomarańczowy. W polskiej kuchni bez problemu każdy możne znaleźć dla siebie coś dobrego. Może kiedyś uda nam się zbudować dla niej taką markę na świecie, jak np. kuchnia włoska, indyjska, czy meksykańska.
