Znana projektantka mody Ewa Minge (na zdjęciu pierwsza z prawej) w niedzielne popołudnie brylowała w salonie Wojewodzic w Nowym Sączu. Na spot-kanie z nią przyszło około 200 osób. Nie tylko pań i nie tylko z Nowego Sącza. Ewa Minge wyznała, że nigdy nie była w Nowym Sączu, choć na światowych pokazach nieraz korzystała z torebek projektowanych i robionych w tym mieście.
Chętnie pozowała do zdjęć. Prognozowała, że w obuwiu damskim odchodzą buty na platformach, a wracają szpilki, które lubią panowie. W strojach zapowiadała powrót stylu militarnego. W kolorystyce oznajmiała erę odcieni pastelowych. Stanisław Śmierciak