Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratorzy badają dwie zbrodnie pod Olkuszem

Katarzyna Ponikowska
Dariuszowi O. grozi od 8 do 25 lat więzienia lub dożywocie
Dariuszowi O. grozi od 8 do 25 lat więzienia lub dożywocie archiwum policji
Prokuratorzy z Olkusza wyjaśniają okoliczności dwóch tragicznych zdarzeń z użyciem noży. Do pierwszego doszło w Bukownie, zaś w Niesułowicach jeden mężczyzna próbował zabić drugiego. Zatrzymanym sprawcom ataku nożem grozi dożywocie.

W marcu w Niesułowicach do drzwi jednego z domów zapukał 46-letni Stanisław N. Poprosił gospodarza, żeby ten wyszedł na chwilę na zewnątrz. W trakcie rozmowy doszło do sprzeczki. 46-latek wyciągnął nóż i poważnie ranił mieszkańca Niesułowic w klatkę piersiową i rękę. Na szczęście ofiara zdołała się skutecznie obronić. Zaczęła wzywać pomocy znajomych przebywających w domu. Napastnik wystraszył się krzyków i uciekł. Policja zatrzymała go w lesie, kilkaset metrów od domu ofiary. Funkcjonariusze zabezpieczyli również odnaleziony w lesie nóż, którym prawdopodobnie posłużył się mężczyzna. Sprawca usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych oraz usiłowania zabójstwa.

- Ta sprawa jest nadal w toku. Trwają czynności procesowe - zaznacza prokurator Cezary Dyląg. W najbliższym czasie sąd ma decydować o przedłużeniu aresztu podejrznego.

Do drugiego ataku nożem doszło w nocy z 20 na 21 maja podczas libacja alkoholowej w Bukownie. Jeden z biesiadników Dariusz O. zaatakował nożem kompana od kieliszka. Ten w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Na wniosek prokuratury sąd aresztował sprawcę na trzy miesiące.

Z pierwszych ustaleń wynika, że w jednym z mieszkań w Bukownie spotkało się trzech mężczyzn. Wypili razem kilka butelek wódki. Po północy między dwoma mężczyznami doszło do sprzeczki. Około godz. 1 w nocy 40-latek, który nie ma stałego miejsca zamieszkania, zaatakował nożem 49-letniego kolegę. - Zadał pokrzywdzonemu ciosy w szyję i klatkę piersiową - mówi Cezary Dyląg, zastępca prokuratora rejonowego w Olkuszu.

Poszkodowany został przewieziony do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. - Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń - dodaje Dyląg. Sprawca został zatrzymany. Przyznał się do winy. W momencie ataku był pijany. - Zostali już powołani biegli, którzy ustalają bezpośrednią przyczynę śmierci mężczyzny - wyjaśnia zastępca prokuratora rejonowego. Śledczy przesłuchają też świadków i wyjaśnią okoliczności sprawy.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska