Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowianka szybko pożegnała się z Pucharem Polski. Uległa Prądniczance

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Mecz był toczony przy sztucznym świetle
Mecz był toczony przy sztucznym świetle Proszowianka/Facebook
Bardzo szybko, bo już na pierwszym meczu, skończyła się tegoroczna przygoda Proszowianki z Pucharem Polski. W piątkowym meczu III rundy pucharowych rozgrywek podopieczni Mariusza Bieniasa ulegli w Krakowie Prądniczance 1:3 (1:2).

Jedynego gola dla gości zdobył w 17 minucie debiutujący w oficjalnym meczu Proszowianki Patryk Krawiec. Bramka, zdobyta po ładnej akcji i uderzeniu z okolic narożnika pola karnego, dała Proszowiance prowadzenie. Potem proszowianie mieli jeszcze okazje na drugiego gola, ale znany z występów w Proszowiance Kamil Czarnecki obronił w sytuacji sam na sam z Jakubem Chwałem.
Z czasem do głosu doszli gospodarze, którzy okazali się bardzo wymagającym rywalem i z nawiązką odrobili straty za sprawą strzałów Cebularza, Kawy i Nowaka.

W końcówce proszowianie grali w osłabieniu po tym, jak drugą żółtą kartkę obejrzał Rafał Ciesielski.

- Prądniczanka to jedna z najlepszych drużyn, z jakimi graliśmy w ostatnim czasie – ocenił kierownik drużyny z Proszowic Jerzy Nowak.
- W przekroju całego meczu na pewno byliśmy lepszym zespołem, choć początek był dla gości, którzy objęli prowadzenie i mogli go jeszcze podwyższyć – powiedział trener krakowian Jakub Sieniawski.

Na pewno jakimś utrudnieniem dla gości był fakt, że spotkanie zostało rozegrane na sztucznej murawie. Nietypowy był też termin: piątek o godz. 20. Był pierwszy w historii Proszowianki pucharowy mecz toczony przy sztucznym świetle.

W zespole gości, poza Patrykiem Krawcem, po raz pierwszy zagrali Szymon Kwiecień z Płomienia Kościelec i bramkarz Jakub Konopka z Wieczystej. Z kolei w ekipie gospodarzy debiuty zaliczyli Viktor Yalama, Yehor Drozdov i Piotr Krok.

Prądniczanka Kraków – Proszowianka 3:1 (2:1)

0:1 P. Krawiec 17, 1:1 Cebularz 34, 2:1 Kawa 42, 3:1 Nowak 72

Prądniczanka: Czarnecki – Półtorak (60 Jędrzejowski), Wojdyła, Nowak, Drozdov (80 Krok) - Cebularz, Podkowa (70 Pępkowski), Yalama (60 Lichwała), Kawa, Wiśniewski - Kostuj (80 Sularz)

Proszowianka: Konopka - Wrona, Gorczyca (85 H. Kot), Kozerski (70 Wilk), Rokita (70 S. Kwiecień) – P. Krawiec, Polański, Wąsowicz, Ciesielski, Kopeć – J. Chwał (60 K. Kwiecień)

Żółte kartki: Podkowa, Cebularz, Yalama - Gorczyca, Ciesielski (2)

Czerwona kartka: Ciesielski (80. po drugiej żółtej)

Sędziował: Paweł Bagan

81 % populacji ucierpiało z powodu upałów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Proszowianka szybko pożegnała się z Pucharem Polski. Uległa Prądniczance - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska