Oprócz gruntownego remontu dziesięciu zbiorowych mogił zamontowano tablicę informującą, że w spoczywa tu 641 czerwonoarmistów. Prace wykonali członkowie Stowarzyszenia Kursk, którzy chcieli w ten sposób uczcić pamięć członków Chóru Aleksandrowa, ofiar katastrofy lotniczej.
Prezes Kurska Jerzy Tyc podkreślił, że władze miasta były przychylnie nastawione do inicjatywy. - Ludzie sami się do nas zgłaszali i proponowali pomoc, o którą nawet nie prosiliśmy - mówi. - Szacunek dla zmarłych wyrażany m. in. przez opiekę nad grobami należy do naszej tradycji - tłumaczył burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy.
Pieniądze na przeprowadzenie renowacji żołnierskich kwater pochodziły głównie od Międzynarodowej Fundacji „Kronsztadzki Sobór Morski pod wezwaniem św. Mikołaja Cudotwórcy", której szefuje Andriej Kononow.
Michaił Pyriesin, który zajmuje się badaniem losów czerwonoarmistów, ustalił tożsamość około 400 spośród tych, którzy leżą w Proszowicach. - Tyle zdążyłem zrobić do dzisiaj. Mam jednak zamiar doprowadzić tę pracę do końca i wydać swoje ustalenia w formie książkowej - zapowiada.
W uroczystości z okazji zakończenia prac wziął udział m. in. ambasador Rosji w Polsce Sergiej Andrejew. - Mam nadzieje, że dzięki takim wydarzeniom jak to dzisiejsze, stosunki między Polską a Rosją, które w tej chwili dalekie są od ideału, będą się poprawiać - mówił.
W Proszowicach gościli też dyplomaci i członkowie organizacji z Rosji, Białorusi, Ukrainy i Niemiec. Z Kaliningradu przyjechał Włodimir Pirażkow, który brał udział w walkach w południowej Polsce. Modlitwę nad mogiłami odmówił ks. Tadeusz Jakubek, kapelan proszowickiego szpitala. Uroczystość spotkała się z dużym zainteresowaniem rosyjskich mediów. Materiały na ten temat zamieściły między innymi stacje telewizyjne NTW i Rossija oraz agencja informacyjna Regnum.
ZOBACZ KONIECZNIE: