Na ujawnionym przez SBU nagraniu rosyjski żołnierz rozmawia ze swoją żoną na temat ich syna. Zapytana, "jak zachowuje się mały", kobieta odpowiada: "Całkiem w porządku... Powiedział swojej babci, że ma sześć lat i będzie podejmował własne decyzje". W reakcji na te słowa żołnierz nakazuje żonie: "Musisz się upewnić, że nie wstąpi do wojska".
– Zrób wszystko, co możesz, żeby nie wstąpił do wojska! Gdy tylko zostanie powołany do służby wojskowej, poproś mamę, żeby zaangażowała w to wujka Genę. Powiedz mu, żeby zrobił wszystko, co w jego mocy, żeby nie wstąpił do armii – mówi mężczyzna i podkreśla, że to jego ostatnia wola.
"Rosjanie sami wybrali taki los"
Żołnierz dzieli się też ze swoją małżonką informacjami z frontu. Podkreśla, że mimo znaczących strat osobowych dowódcy nie chcą się wycofać.
Z– ostało w kompanii dziesięć osób, ale nie chcą nas wycofa – mówi mężczyzna i wskazuje, że żołnierze mają dwa wyjścia: wrócić do domu jako ładunek 200 [określenie stosowane w ZSRR, a następnie w krajach poradzieckich w stosunku do transportu ciała zabitego żołnierza - przyp. red.] lub jako ładunek 300 [transport rannego żołnierza - przyp. red.].
– Ale mówiłeś, że będzie dobrze, że pokonamy wszystkich – odpowiada wyraźnie poruszona kobieta. – Już nie... Nie słuchaj wiadomości i nie oglądaj ich – mówi żołnierz.
"Rosjanie sami wybrali taki los. Przybyli na naszą ziemię, zabijają naszych ludzi, gwałcą kobiety i dzieci. Wszyscy zostaną za to ukarani!" – komentuje ujawnione nagranie SBU.
Facebook, Interia
