Przed nami najpiękniejszy weekend października

Czytaj także: Krakowski tramwaj wodny już nie pływa

Tymczasem za nami jest już rekordowy wrzesień. W Krakowie termometry wskazywały nawet 30 stopni. To najwięcej od 1983 r.

Pierwsza okazja do dłuższego wolnego nadarzy się już za dwa tygodnie - 14 października, w Dzień Nauczyciela uczniowie nie muszą się pojawiać w szkole. Dla ich rodziców może to być świetny pretekst, by wziąć sobie w pracy wolny piątek i wyjechać na trzy dni za miasto.

Jeden dodatkowy dzień urlopu wystarczy też, aby móc zrobić sobie długi weekend na przełomie października i listopada. Wszystko za sprawą wypadającego we wtorek dnia Wszystkich Świętych. Bierzemy wolny poniedziałek (31.10) i mamy trzy dni na to, by wcześniej wyruszyć w podróż na groby bliskich, spokojnie zrobić na nich ostatnie porządki lub po prostu odsapnąć przed nieuchronną 1 listopada gonitwą.

Ostatnia szansa na dłuższy odpoczynek przed zimą nadarzy się z okazji Święta Niepodległości (11 listopada), które wypada w piątek. To, jak spędzimy te trzy długie weekendy, zależy w dużej mierze od pogody. Po kiepskich wakacjach wszyscy liczymy bowiem na babie lato .

Meteorolodzy mają umiarkowanie optymistyczne wieści. Szczególnie w drugiej i trzeciej dekadzie października upałów już co prawda nie będzie, ale jest szansa na kilka pogodnych chwil w tym miesiącu. - Nie da się ukryć, że tegoroczna jesień rozpoczęła się wyjątkowo pogodnie - przyznaje Gabriela Brodacka z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie. - Warto również zaznaczyć, ze mieliśmy wyjątkowo ciepły wrzesień. W Krakowie odnotowaliśmy we wrześniu temperaturę sięgającą nawet 30 stopni Celcjusza. To najwięcej od 28 lat, kiedy w 1983 r. we wrześniu zanotowaliśmy w Krakowie 31,5 stopnia - dodaje Brodacka.

Tej jesieni piękna pogoda panuje zresztą w całej Małopolsce. Wskutek tak wysokich temperatur w ogródku Anety Sanak w Polance Wielkiej (pow. oświęcimski) zakwitła... jabłoń. Kobieta całą wiosnę czekała, aż drzewko w jej ogrodzie zakwitnie i wyda owoce. Choć kwiaty były okazałe, słodkich jabłek nie dały. Drzewo postanowiło, że kwiaty wyda drugi raz. Porę na ten plan wybrało niecodzienną.

Drzewko zakwitło tydzień temu. Tym sposobem jesienny ogród pani Anety zamienił się w wiosenny sad. - Wcześniej jabłonka nie owocowała, bo sarny podgryzały pień - tłumaczy Aneta Sanak. - Chcieliśmy ją z mężem wyciąć. Jakież było nasze zdziwienie, gdy zobaczyliśmy kwiatki - dodaje Sanak.

Tymczasem zdaniem pracowników Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie podobne anomalie natury mogą mieć miejsce jeszcze nawet na początku października. Pierwsze dni miesiąca mają być bowiem bardzo pogodne, bezchmurne i z temperaturą sięgającą 22 stopni w dzień.
- Małopolska pozostaje pod wpływem wyżu, który blokuje napływ wilgotnego powietrza nad nasz teren - przyznaje Gabriela Brodacka. - Drobnego ochłodzenia, do około 15 stopni, i opadów deszczu powinniśmy się spodziewać dopiero w czwartek 6 października - dodają w IMGW.

Poważniejsze załamanie pogody może nadejść w drugiej części miesiąca. Jak poinformowała nas Grażyna Bebłot ze stacji IMiGW, od 11 do 31 października można się spodziewać sześciu dni z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem. - Temperatura maksymalna w drugiej dekadzie października wynosić będzie od 10 do 13 stopni Celsjusza, natomiast w trzeciej dekadzie od 3 do 14 stopni - informuje Bebłot.

współpr. Monika Pawłowska, Ewelina Żebrak

Wybieramy najpiękniejszą kandydatkę do Sejmu z Małopolski [ZDJĘCIA]. Zdecyduj, kto powinien wygrać!

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!