Zgodnie z wariantem, który uzyskał decyzję środowiskową, trasa długości 11 km stanowić ma domknięcie czwartej obwodnicy Krakowa, łącząc odcinek drogi krajowej nr 94 od węzła „Modlnica”, poprzez tereny gmin Wielka Wieś, Zielonki i Kraków, do węzła „Nowohuckiego” na skrzyżowaniu z drogą ekspresową S7.
Poprzednia decyzja środowiskowa została uchylona przez sąd i dokumenty trzeba było uzupełnić. Bez niej inwestycja nie może zostać zrealizowana. Obecna decyzja na razie nie jest prawomocna. Do 2 lutego mogą wpływać odwołania. Niemniej jej wydanie jest znaczącym krokiem w stronę powstania północnej obwodnicy. W Urzędzie Marszałkowskim już zapowiadają wykonanie projektu budowlanego i uzyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID).
Do budowy, o której mówi się od kilkudziesięciu lat, sceptycznie podchodził poprzedni rząd. Północna obwodnica nie została wpisana do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Teraz wielu mieszkańców pokłada nadzieje w nowym ministrze infrastruktury i budownictwa Andrzeju Adamczyku, który jeszcze w opozycji jako poseł PiS wielokrotnie powtarzał, że ta trasa jest dla Krakowa kluczowa.
Minister Adamczyk, zapytany w ostatni weekend przez naszego reportera o północną obwodnicę Krakowa, nie był w stanie dać jednoznacznej deklaracji, że w budżecie państwa znajdą się na nią pieniądze.
- Pracujemy nad tymi rozwiązaniami komunikacyjnymi, które w Małopolsce powinny zostać zrealizowane, ale niestety jeszcze nie są. Będę chciał zrobić wszystko, aby zmienić tę sytuację i aby Małopolska miała środki na budowę dróg porównywalne od innych regionów - zapewniał minister Adamczyk. Podkreślił jednocześnie, że w ubiegłym tygodniu spotkał się z dyrektorem krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I co ciekawe, w minioną środę GDDKiA zwróciła się do Urzędu Marszałkowskiego z prośbą o przekazanie materiałów związanych z przygotowaniem inwestycji.
- Chcemy zapoznać się z dokumentami na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że pojawiło się finansowanie dla tej trasy - mówi Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej w GDDKiA Kraków.
Źródło: Gazeta Krakowska