Autor: Tomasz Mateusiak
CZYTAJ TEŻ: Prokurator: Podejrzewamy, że u sióstr maltretowano dzieci
Na stronie internetowej zakonu pojawiło się oświadczenie podpisane przez siostrę Agnieszkę Bachul - przełożoną prowincjalną Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej. Oto one:
W zawiązku z pojawiającymi się pytaniami dotyczącymi sprawy niewłaściwego traktowania podopiecznych w DPS w Białce Tatrzańskiej prowadzonego przez Zgromadzenie Córek Matki Bożej Bolesnej, oświadczam, że natychmiast po otrzymaniu niepokojących informacji o pewnych nieprawidłowościach w zachowaniu pracowników wobec podopiecznych placówki podjęto działania w celu ich wyjaśnienia.
W ostateczności zadecydowano o odwołaniu dyrektorki DPS. Na miejsce odwołanej została mianowana przez Zgromadzenie siostra Grażyna Gacek, która posiada długoletnie doświadczenie pracy z dziećmi i bardzo dobre referencje.
Obecnie sprawę wyjaśnia Prokuratura w Nowym Sączu przy pełnej współpracy ze strony Zgromadzenia. Postępowanie jest w toku i dotychczas nie postawiono nikomu konkretnych zarzutów. Zgromadzeniu bardzo zależy na wyjaśnieniu tej sprawy dla dobra podopiecznych, którym służy w Białce Tatrzańskiej od kilkudziesięciu lat.
Komentarz od redakcji
Mam nieodparte wrażenie, że siostra Bachul przyparta do muru niewygodnymi dla zakonu pytaniami trochę mija się z prawdą. Nie zgadzają się daty. Z mojego śledztwa wynika, że do zakopiańskiej prokuratury pierwsze zawiadomienie o znęcaniu w Białce wpłynęło 8 kwietnia 2016 roku. To niemal 5 miesięcy temu. Tymczasem w minioną środę rozmawiałem z nową przełożoną DPS w Białce - Grażyną Gacek - i ona przyznała mi, że jest w placówce dopiero od 27 sierpnia 2016 roku, czyli niecałych 2 tygodni. Trudno więc mówić o "niezwłocznym" działaniu w tej sytuacji.
Tomasz Mateusiak
Już dziś przedstawimy nowe, bulwersujące dowody, które potwierdzą, że w Białce działa się pacjentom krzywda.
Czy masz informacje o tej sprawie? Daj nam znać! Gwarantujemy anonimowość.- Skontaktuj się z autorem Tomaszem Mateusiakiem - adres: [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska